Siatkówka

Wygrana i awans siatkarek Budowlanych w Lidze Mistrzyń

Siatkarki PGE Grot Budowlanych po zaciętym i niezwykle długim meczu pokonały w Budapeszcie Vasas 3:2 i awansowały do fazy play-off Ligi Mistrzyń. Łodzianki zajęły 2. miejsce w swojej grupie, a awansu były pewne już po trzecim secie tego spotkania.

Łodzianki na początku meczu miały problemy z przyjęciem zagrywki i przegrywały już 0:3. Siatkarki Budowlanych grało nerwowo i to Vasas miał przewagę, po kolejnych atakach Fatoumatty Sillah było już 12:8. Zespół gości wciąż popełniał błędy i cały czas musiał gonić rywalki. Skuteczny blok pozwalał zmniejszać straty, ale nieskuteczna była Terry Enweonwu. Po jej autowym ataku Vasas prowadził 17:13, a pojedyncze dobre zagrania w ataku łodzianki przeplatały dotknięciami siatki, przekraczaniem linii i innymi błędami (21:15). W końcówce próbowały jeszcze szarpać Karolina DrużkowskaPaulina Damaske, ale starty były zbyt duże. Vasa wygrał pierwszego seta 25:21.

Węgierski zespół miał również przewagę na początku drugiego seta, ale od stanu 8:6 cztery kolejne punkty zdobyły łodzianki i to one przejęły inicjatywę. Po asie serwisowym Enweonwu Budowlani prowadzili 14:10, potem utrzymując przez dłuższy czas bezpieczną przewagę. Gdy jednak gospodynie odrobiły część strat i zbliżyły się na dystans jednego punktu (19:20), trener Maciej Biernat od razu poprosił o przerwę. Łodzianki miały piłkę setową po ataku Małgorzaty Lisiak przy stanie 24:22. Skuteczniej zaatakował jeszcze Taylor Bannister, ale po chwili atak Enweonwu dał łodziankom wygraną w tym secie.

Początek kolejnej partii należał do Budowlanych, którzy prowadzili już 4:1 i 9:3. Łodzianki grały bardzo spokojnie i powiększały swoją przewagę – po sprytnym plasie Pauliny Damaske prowadziły już 15:7 i trener gospodyń niemal wychodził z siebie podczas przerwy. Przy stanie 19:8 było już jasne, że zespół z Łodzi nie wypuści już wygranej z rąk. Rozprężenie w końcówce skutkowało serią punktów dla gospodyń i ostatecznie podopieczne trenera Biernata wygrały tego seta 25:15, co zapewniło im awans do fazy play-off z drugiego miejsca.

W czwartym secie trener dał odpocząć Alicji Grabce oraz niezwykle eksploatowanej przez rozgrywające Paulinie Damaske. Vasas wykorzystał rozluźnienie łodzianek i wyszedł na prowadzenie 7:3, a po asie serwisowym Bannister 11:6. Budowlani szybko odrobili straty i po serii pięciu punktów z rzędu doprowadzili do remisu, ale znów pozwolili gospodyniom odskoczyć. Mimo starań łodzianek węgierski zespół cały czas miał przewagę (20:17), a w końcówce Vasas prowadził 23:22. Gospodynie nie odpuściły już i wygrywając dwie kolejne akcje doprowadziły do tie-breaka.

Po niezbyt udanym początku decydującej partii łodzianki w końcu przełamały rywala i wyszły na prowadzenie, a przy zmianie stron boiska prowadziły 8:6. Potem jednak mecz się wyrównał, Budowlani po ataku Drużkowskiej prowadzili 10:9, ale po chwili znów był remis. W końcówce mimo prowadzenia Vasasu 13:10 łodzianki doprowadziły do gry na przewagi. W niej minimalnie lepsze okazały się siatkarki Budowlanych, które wygrały 20:18.


Vasas Budapeszt (HUN) – PGE Grot Budowlani Łódź 2:3
(25:21, 23:25, 15:25, 25:22, 18:20)

Budowlani: Lisiak (16), Balgojević (12), Planinsec (6), Enweonwu (16), Grabka (3), Damaske (17), Łysiak (libero) oraz Wilińska (1), Drużkowska (10) i Różyńska (6)

źródło: inf. własna

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie