Siatkówka

Budowlani walczyli, wicemistrz Włoch jednak zbyt silny

Siatkarki PGE Grot Budowlanych Łódź powalczyły w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzyń przeciwko Savino Del Bene Scandicci. Łodzianki mniej więcej do 20. punktu w każdej z trzech partii walczyły z wicemistrzem Włoch jak równy z równym. Końcówki należały jednak do przyjezdnych.

Wszystko dobrze do stanu 21:21

Przyjezdne szybko po atakach Jekateriny Antropovej wyszły na prowadzenie 6:3 w pierwszym secie, jednak atak Terry Enweonwu i błędy rywalek pozwoliły łodziankom na doprowadzenie do remisu. Siatkarki Budowlanych walczyły potem jak równy z równym z utytułowanym rywalem. W zespole ze Scandicci punktowała przede wszystkim Antropova, w łódzkiej drużynie atak rozkładał się równomiernie. Po dwóch punktowych atakach Pauliny Damaske gospodynie wyszły na prowadzenie 16:14 i potem do stanu 19:19 trwała wyrównana walka. W końcówce włoski zespól wyszedł na dwupunktowe prowadzenie, jedna łodzianki po ataku Jeleny Blagojević i asie serwisowym Karoliny Drużkowskiej doprowadziły jeszcze do remisu 21:21. Ostatnie piłki należały jednak do przyjezdnych, a seta zakończyła skutecznym atakiem Antropova.

Początek drugiej partii należał do gospodyń, które prowadziły już 7:4, a po kolejnych atakach skutecznej Damaske było nawet 12:6. Savino Del Bene w końcu zaczęło powoli dorabiać straty. Po ataku Antropovej gospodynie miały już tylko dwa punkty przewagi i trener Maciej Biernat poprosił o przerwę przy stanie 13:11. Po niej przyjezdne doprowadziły do remisu 15:15 i wyszły na prowadzenie. Atak Terry Enweonwu dał Budowlanym jeszcze prowadzenie 19:18, jednak od stanu 21:21 różnicę zrobiła rozgrywająca gości Maja Ognjenović. Wicemistrzynie Włoch wygrały tego seta po ataku Antropovej do 22 i prowadziły już 2-0.

Włoski zespół lepszy znów w końcówce

W trzecim secie wyrównana walka trwałą do stanu 5:5. Potem przyjezdne odskoczyły na cztery punkty, ale nie na długo. Łodzianki po ataku Pauliny Damaske doprowadziły do remisu 11:11 i znów straciły trzy punkty z rzędu. I znów odrobiły straty, jednak miały cały czas problem z blokiem rywalek. Przy stanie 18:16 dla zespołu ze Scandicci o przerwę poprosił trener Maciej Biernat, ale podopieczne trenera Marco Gaspari już wiedziały, że przed nimi końcówka seta. Po skutecznym bloki prowadziły 23:20, potem w ataku pomyliła się Paulina Damaske. Łodzianki obroniły jeszcze piłkę setową, ale po chwili skapitulowały po zbiciu Lindsey Ruddins.

MVP: Maja Ognjenović

PGE Grot Budowlani Łódź – Savino Del Bene Scandicci 0:3
(22:25, 22:25, 21:25)

Budowlani: Blagojević (3), Planinsec (4), Enweonwu (13), Sobolska-Tarasova (3), Grabka (2), Damske (21), Łysiak (libero) oraz Wilińska, Drużkowska (4) i Manyang

Zobacz również:
Galeria zdjęć z meczu PGE Grot Budowlani Łódź – Savino Del Bene Scandicci

źródło: inf. własna

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie