Koszykówka

Koszykarze ŁKS-u po dramatycznej końcówce pokonali lidera w jego hali

ŁKS Coolpack Łódź stoczy zacięty i wyrównany bój z Miastem Szkła Krosno, liderem tabeli I ligi koszykarzy. Łodzianie świetnie rozegrali pierwszą kwartę, potem jednak do głosu doszli gospodarze, którzy prowadzili bardzo długo. Końcówka w wykonaniu zawodników ŁKS-u to jednak majstersztyk. Łodzianie wygrali 94:93 i pokonali lidera w jego własnej hali.

Świetna pierwsza kwarta, prowadzenie do przerwy

Łodzianie na początku meczu wyraźnie zaskoczyli lidera tabeli. Po trafieniach Igora UrbanaOleksandra Antypova prowadzili już 4:0, a gdy Antypov trafił jeszcze z dystansu ŁKS prowadził 10:4. Potem za trzy punkty trafił również Marcin Tomaszewski, ale goście odpowiedzieli „trójką” Charlesa Jacksona i było 10:13. W końcówce dwukrotnie Szymon Pawlak trafił za trzy punkty, dobrymi akcjami popisali się też Jakub Karwowski Alan Czujkowski i łodzianie po 10 minutach prowadzili 24:14.

Drugą kwartę celnym rzutem z dystansu otworzył Michał Jankowski, potem gospodarze zmniejszyli straty do 4 punktów. Łodzianie skutecznie wykonywali jednak rzuty wolne, a po indywidualnej akcji Marcina Tomaszewskiego prowadzili 30:21. Przemysław Wrona zmniejszył straty krośnian, ale ełkaesiacy cały czas mieli kilka punktów więcej od rywali. Po celnym rzucie Jankowskiego Miasto Szkła przegrywało już tylko dwoma punktami (39:41). W końcu Wrona doprowadził do wyrównania, ale od razu celnym rzutem z dystansu popisał się Piotr Keller i ŁKS schodził na przerwę prowadząc 44:41.

Przewaga gospodarzy i emocje w końcówce

Po przerwie skuteczność Oleksandra Antypova utrzymywała łodzian na prowadzeniu. Gdy z dystansu trafił Alan Czujkowski ŁKS wygrywał jeszcze 55:50, po chwili Marcin Tomaszewski powiększył przewagę do 7 punktów. Potem do głosu doszli gospodarze, którzy błyskawicznie odrobili straty, doprowadzając do remisu 59:59. Piotr Keller trafił jeszcze za trzy punkty, ale po trafieniu Jacksona to Miasto Szkła prowadziło 64:62. Gospodarze zakończyli trzecią kwartę mając cztery punkty przewagi (70:66).

Na początku ostatniej kwarty przewaga krośnian wzrosła do 9 punktów. ŁKS próbował dotrzymać kroku liderowi. Po trafieniu Jakuba Karwowskiego było 79:75 dla gospodarzy, ale lider znów odskoczy na 8 punktów. Do gry ełkaesiaków przywróciły trafienia Norberta Kulona z dystansu i Oleksandra Antypova (86:83). Po trafieniu Marcina Tomaszewskiego na dwie minuty przed końcem gospodarze prowadzili 90:88. Oleksandr Antypov doprowadził do remisu, a na 20 sekund przed końcem po rzucie Norberta Kulona ŁKS wyszedł na prowadzenie (90:92). Gospodarze rozegrali ostatnią akcję koncertowo i Hubert Łałak na cztery sekundy przed końcem rzutem za trzy punkty dał im prowadzenie. Trener Piotr Trepka poprosił o przerwę, a zaraz po niej Antypov… został sfaulowany. Gracz ŁKS-u wykorzystał oba rzuty wokne (93:94), a gospodarze nie zdążyli już nic zrobić. Łodzianie pokonali lidera w jego własnej hali.

Świetny mecz w ekipie ŁKS-u zaliczył Oleksandr Antypov. Nie dość, że był bohaterem w końcówce, to w cały meczu zdobył 29 punktów, miał też 7 zbiórek. Na wyróżnienie zasługują Marcin Tomaszewski (17 pkt) oraz Norbert Kulon (13 pkt., 12 asyst).

Miasto Szkła Krosno – ŁKS Coolpack Łódź 93:94
(14:24, 27:20, 29:22, 23:28)

ŁKS: Tomaszewski (17), Czujkowski (6), Kulon (13), Antypov (29), Urban (7) oraz Pawlak (6), Keller (10), Szwed (2), Karwowski (4), Kolasiński, Maćkowiak i Wojciechowski

źródło: inf. własna

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie