Siatkówka

Kajetan Marek: Bardzo długo na to czekałem

Siatkarze PGE GiEK Skry Bełchatów bardzo pewnie i wysoko pokonali w Częstochowie zespół Norwida i po rundzie zasadniczej zajęli 7. miejsce w tabeli PlusLigi. – Wygraliśmy gładko, szybko, świetny wynik drużyny – super – mówił po spotkaniu MVP tego meczu, Kajetan Marek, dla którego było to pierwsze takie wyróżnienie w życiu. Teraz przed Skrą I runda play-off, w której bełchatowianie zmierzą się z Projektem Warszawa. Pierwszy mecz w stolicy już w najbliższy piątek.

Udany rewanż, działało wszystko

PGE GiEK Skra Bełchatów zrewanżowała się rywalom za porażkę we własnej hali w I rundzie. – Porażka w Bełchatowie wówczas zabrała nam szanse na udział w Pucharze Polski. Tutaj dobrze weszliśmy w meczu, zagraliśmy skoncentrowani od początku. Właściwie to pierwszy set decydował, później już pełna kontrola, chyba największa w tym sezonie. W drugim i trzecim secie już praktycznie nie było grania – mówił po tym spotkaniu libero Kajetan Marek.

Co zdecydowała o tak wyraźnej wygranej bełchatowian, którzy w drugim i trzecim secie pozwolili rywalom na zdobycie zaledwie 12 punktów? – Wszystko po kolei. W dwóch ostatnich setach bardzo dobrze zagrywaliśmy. Wiedzieliśmy, że częstochowianie mogą mieć problemy w przyjęciu, gdy nie ma na boisku Milada Ebadipoura. On daje dużo spokoju w przyjęciu. Kiedy odrzucaliśmy ich od siatki, mieli dużo problemów w ataku. Ich atakujący nie dał im tyle, ile w poprzednich meczach, był trochę przygaszony. Całkiem dobrze przyjmowaliśmy, dobrze radziliśmy sobie w ataku. Dzięki dobrym zagrywkom graliśmy dobrze w bloku i w obronie. Każdy element był małą cegiełką do wyniku – analizował po meczu asystent trenera Gheorghe Cretu, Mateusz Nykiel.

Pierwsze MVP w życiu, teraz play-off

– Realizowaliśmy dobrze założenia jeśli chodzi o zagrywkę i blok. Dobrze czytaliśmy rozgrywającego po drugiej stronie, w obronie również staliśmy tam, gdzie powinniśmy. Szacunek dla chłopaków, bo zrealizowali taktykę bardzo dobrze – przyznał Nykiel. – To zwycięstwo w tak przekonującym stylu było nam bardzo potrzebne, bo w poprzednim meczu w Warszawie też graliśmy bardzo dobrze, a nie zdobyliśmy żadnego punktu. Da nam to dużo spokoju i dobrą atmosferę na kolejny tydzień, który na pewno nie będzie długi – dodał asystent trenera PGE GiEK Skry.

Przed siatkarzami Skry teraz I runda play-off, w której zmierzą się w rywalizacji do dwóch wygranych z Projektem Warszawa. Pierwszy mecz w stolicy już w najbliższy piątek. – Każda wygrana motywuje do ciężkiej pracy, szczególnie taka przed fazą play-off. Ciężko pracujemy na treningach i to przynosi efekty. Fajnie, że dobrze weszliśmy w ten mecz, nie popełnialiśmy błędów, byliśmy skoncentrowani. Myślę, że jesteśmy gotowi na play-off – mówił po meczu Kajetan Marek, który został najlepszym zawodnikiem tego spotkania. – Jestem bardzo szczęśliwy, to moja pierwsza statuetka w życiu w PlusLidze. Bardzo długo na to czekałem, wylałem mnóstwo potu, żeby tak się stało, żeby moja gra szła do przodu. Wygraliśmy gładko, szybko, świetny wynik drużyny – super – dodał zadowolony libero bełchatowskiej drużyny.

źródło: inf. własna

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie