Piłka nożna

Przełamanie Pelikana, GKS stracił wygraną w końcówce

Pierwsze tegoroczne zwycięstwo w rozgrywkach III ligi odnieśli piłkarze Pelikana. Łowiczanie po bramce Patryka Pierzaka pokonali 1:0 przed własną publicznością GKS Wikielec. Sporo emocji było w Łomży, gdzie DKS Bełchatów zremisował z miejscowym ŁKS-em 1:1. W pierwszej połowie arbiter wyrzucił po jednym piłkarzu z każdej drużyny. Bełchatowianie długo prowadzili 1:0, ale stracili wyrównującą bramkę w doliczonym czasie gry.

Dwie czerwone kartki do przerwy

Mecz w Łomży rozpoczął się od wzajemnego badania obu zespołów. Gospodarze mieli niewielką przewagę, jednak byli niedokładni. W 14. minucie po bardzo groźnym faulu na Łukaszu Wrońskim z boiska po czerwonej kartce wyrzucony został Filip Karmański i gospodarze grali w dziesięciu. W 20. minucie groźnie w pole karne z piłką wbiegł Sergiy Napolov, strzelił, jednak bramkarz ŁKS-u zdołał wybronić. GKS cały czas naciskał, próbując wykorzystać grę w przewadze.

Akcje bełchatowian były coraz groźniejsze, jednak ŁKS również nie rezygnował i szukał swojej szansy w kontratakach. W 30. minucie strzał Łukasza Wrońskiego obronił Olszewski. Sześć minut później siły na boisku się wyrównały. Czerwoną kartką ukarany został Szymon Sarnik, który sfaulował rywala wychodzącego na czysta pozycję. Strzał z rzutu wolnego po rykoszecie minimalnie minął słupek bramki GKS-u. Potem świetną sytuację miał Wroński, ale jego strzał został w ostatniej chwili zablokowany. Sporo pracy w końcówce pierwszej połowy miał również Konrad Kassyanowicz. W doliczonym czasie gry bramkarz GKS-u uratował swój zespół przed utratą bramki, broniąc strzał z kilku metrów rywali.

Stracili prowadzenie w samej końcówce

Druga połowa doskonale rozpoczęła się dla bełchatowian. W 51. minucie na strzał z 15 metrów zdecydował się Damian Michalak i trafieniem przy słupku kompletnie zaskoczył bramkarza gospodarzy, dając prowadzenie swojej drużynie. ŁKS rzucił się do ataków, stwarzając raz po raz zagrożenie pod bramką gości. W 58. minucie dobrą szansę na podwyższenie prowadzenia miał Bartłomiej Bartosiak, trafił jednak wprost w bramkarza gospodarzy. Potem tempo meczu nieco spadło.

W 68. minucie meczu świetną sytuację do wyrównania miał ŁKS, ale czerech nie trafił w piłkę dwa metry przed bramką. Po chwili interweniować musiał Konrad Kossyanowicz, a łomżanie zamknęli GKS na jego połowie. Groźnie strzelał Sauczek, potem główkował Mich, ale piłka do bramki GKS-u wpaść nie chciała. W doliczonym czasie gry ŁKS dopiął jednak swego. Najwyżej w polu karnych do dośrodkowania wyskoczył Hubert Mich i wyrównał stan spotkania. Potem jeszcze jeden i drugi zespół mógł zadać decydujący cios, ale bramki już nie padły.

ŁKS Łomża – GKS Bełchatów 1:1 (0:0)
⚽️ 0:1 Michalak (51′)
⚽️ 1:1 Mich (90’+1)


Pierwsza tegoroczna wygrana łowiczan

Pelikan od początku atakował i starał się szybko zdobyć bramkę. Strzały łowiczan były jednak blokowane, a wrzutki z rzutów rożnych nie przynosiły efektu. W końcu w 17. minucie spotkania piłkarze Pelikana dopięli swego. Wrzutka z lewej strony boiska trafiła na głowę Patryka Pierzaka, a ten świetnym strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza gości. GKS rzucił się do odrabiania strat, ale nie miał pomysłu na sforsowanie obrony gospodarzy.

W 30. minucie goście groźnie strzelali z rzutu wolnego, ale Kamil Hajduk świetnie obronił. W 41. minucie znów Hajduk musiał interweniować po bardzo groźnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Łowiczanie pilnowali wyniku, ale momentami cofali się zbyt mocno na swoją połowę. Do przerwy wynik jednak nie uległ zmianie.

W drugiej połowie Pelikan pilnował wyniku, stwarzając zagrożenie pod bramką gości głównie po stałych fragmentach gry. W 60. minucie po rzucie rożnym i główce jednego z łowiczan piłce na drodze do bramki stanął jeden z obrońców GKS-u. Gospodarze zwalniali grę, szanowali piłkę i starali się bronić jednobramkowego prowadzenia. W końcówce zespół z Wikielca niemal zamknął gospodarzy na ich połowie, ale nic z tego nie wyniknęło. W 89. minucie piłka wpadła do bramki Pelikana, ale sędziowie wcześniej sygnalizowali pozycję spaloną główkującego zawodnika gości.

Pelikan Łowicz – GKS Wikielec 1:0 (1:0)
⚽️ 1:0 Pierzak (17′)

źródło: inf. własna

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie