Juljan Shehu: Popełniliśmy za dużo błędów
– Popełniliśmy za dużo błędów i niepotrzebnych fauli, a wiedzieliśmy, że Korona będzie bardzo mocna w rzutach wolnych, bo to jeden z jej atutów. A my daliśmy im to, co chcieli i dlatego wygrali – mówił po przegranym meczu w Kielcach Juljan Shehu. – Korona nas zdominowała agresywnością i nie trzymaliśmy takiego poziomu, żeby agresją lub grą piłką też jej tym odpowiedzieć – dodał Szymon Czyż.
Stałe fragmenty zaważyły na wyniku
Widzew Łódź przegrał w Kielcach z Koroną 1:2. Obie bramki dla gospodarzy padły po stałych fragmentach gry. – Zacznę od gratulacji dla zespołu Korony Kielce za odniesione zwycięstwo. Szczerze mówiąc, sprawiali wrażenie, jakby mieli od nas dużo kilogramów mięśniowych i centymetrów wzrostu więcej. Spodziewaliśmy się przed meczem, że będą mieli dobrze opracowane stałe fragmenty i to właśnie one zaważyły na wyniku. Nie mam jednak w tym momencie zastrzeżeń do moich zawodników – mówił po meczu Zeljko Sopić.
– Jesteśmy niezadowoleni, ponieważ zawsze chcemy walczyć o zwycięstwo. Takie nastawienie zawsze mi przyświeca, choć nie wiem, jak jest w Polsce. Sądzę jednak, że trzeba celować w trzy punkty, więc nie widzę problemu w przedmeczowych słowach Rafała Gikiewicza i nie odbieram ich jako przejawu zbytniej pewności siebie – dodał trener Widzewa.
– Nie graliśmy tego, co planowaliśmy, a Korona nas zdominowała przez większość spotkania i posyłała więcej długich piłek. Ten jeden strzał z dystansu w pierwszej połowie to było za mało i tak naprawdę zagrożenie stwarzaliśmy po autach. Nie tak się gra w piłkę – przyznał Szymon Czyż. – Korona nas zdominowała agresywnością i nie trzymaliśmy takiego poziomu, żeby agresją lub grą piłką też jej tym odpowiedzieć, dlatego to był ciężki mecz. Po wyrównaniu niepotrzebnie dałem sędziemu pretekst do odgwizdania faulu. Wiedzieliśmy, że gospodarze są groźni po stałych fragmentach i tak to się skończyło – dodał zawodnik Widzewa.
Za dużo błędów
Niezadowolony po meczu był Julijan Shehu. – Oczywiście, że nie jestem zadowolony, ponieważ gdy strzelasz gola i wygrywasz, masz powody do radości. Zdobyłem kolejną bramkę, ale powinniśmy zwyciężyć, a z pewnością zasługiwaliśmy dzisiaj na minimum jeden punkt. To był ciężki mecz, obie drużyny walczyły i taki był końcowy rezultat. Trzeba to zaakceptować i skupić się teraz na następnym spotkaniu – powiedział Shehu. – Rywale nie byli od nas lepsi we wszystkich aspektach, ale dobrze grali pressingiem i walczyli na boisku. My z kolei popełniliśmy za dużo błędów i niepotrzebnych fauli, a wiedzieliśmy, że Korona będzie bardzo mocna w rzutach wolnych, bo to jeden z jej atutów. A my daliśmy im to, co chcieli i dlatego wygrali – mówił strzelec bramki dla Widzewa.
– Myślę, że ten mecz jest ważny jak każdy inny, bo w każdym chcemy dążyć do trzech punktów. My wracamy dziś z zerem i szkoda, że nie udało nam się kontynuować naszej serii zwycięstw. Mogliśmy się spodziewać, że będzie to mecz walki i taki też był. Korona strzeliła dziś dwie bramki i to obie ze stałych fragmentów gry, my trafiliśmy z autu – taki to był mecz i ciężko coś więcej dodać. Na pewno spotkanie było ostre, byliśmy na to gotowi, ale dziś się nie udało – dodał Jakub Łukowski.
źródło: widzew.com, widzewtomy.net