Robert Skibniewski: Będę pracował najlepiej, jak tylko potrafię

– ŁKS to historia i dla mnie jako człowieka z „zewnątrz” jest to wyróżnienie oraz przywilej być częścią najstarszego łódzkiego klubu. Dodatkowo konkretne, merytoryczne rozmowy z zarządem klubu oraz wspólna wizja i chęć rozwoju w celu zrobienia następnego kroku w przód ułatwiły tylko podjęcie decyzji – mówi nowy trener koszykarzy ŁKS Coolpack Łódź, Robert Skibniewski w wywiadzie dla portalu polskikosz.pl.

Czuje niedosyt i jest głodny zwycięstw

Robert Skibniewski podpisał umowę z ŁKS-em Coolpack Łódź i w przyszłym sezonie poprowadzi łodzian w rozgrywkach I ligi koszykarzy. W lutym szkoleniowiec zakończył współpracę z innym pierwszoligowym klubem, AZS Politechniką Opolską. – Na pewno czuję niedosyt i nie tak sobie to wszystko wyobrażałem. Wierzę, że wyciągnąłem odpowiednie wnioski oraz lekcje na przyszłość – zapewnia szkoleniowiec w rozmowie z Pamelą Wroną z serwisu polskikosz.pl.

Przed nim kolejne wyzwanie i były reprezentant Polski podchodzi do niego bardzo ambicjonalnie. – Wszystko ma znaczenie. Nowe miejsce, nowi ludzie, nowe wyzwania i ostatecznie nowe rozdanie. Jestem ambitnym i głodnym zwycięstw trenerem, który jednocześnie chce się rozwijać oraz sprawiać, że miejsce w którym obecnie się znajduje będzie wzrastać. Jeśli tylko otoczymy się właściwymi ludźmi, to będzie nam o wiele łatwiej osiągnąć sukces – mówi Robert Skibniewski.

ŁKS to historia, stawia na ambicję

– ŁKS to historia i dla mnie jako człowieka z „zewnątrz” jest to wyróżnienie oraz przywilej być częścią najstarszego łódzkiego klubu. Dodatkowo konkretne, merytoryczne rozmowy z zarządem klubu oraz wspólna wizja i chęć rozwoju w celu zrobienia następnego kroku w przód ułatwiły tylko podjęcie decyzji – dodał nowy trener koszykarzy ŁKS-u. – Nie mam oczekiwań względem siebie. Po prostu będę pracował najlepiej, jak tylko potrafię i wiem, że dam z siebie wszystko. Wierzę, że ta praca przyniesie pozytywny efekt – zapewnił.

Jak będzie wyglądał zespół ŁKS-u Coolpack w sezonie 2025/2026? – Chciałbym żeby gracze byli ambitni i również głodni zwycięstw. Żeby przede wszystkim chcieli reprezentować barwy ŁKS-u. Żebyśmy przez to grali atrakcyjną oraz zespołową koszykówkę dla oka i sprawiali, że kibice chętnie będą przychodzili na nasze mecze – zakończył trener Skibniewski.