Piłka nożna

Kolejny krok skierniewiczan w kierunku II ligi

W niedzielę piłkarze Unii Skierniewice wykonali kolejny krok w stronę awansu. W meczu III ligi pokonali przed własną publicznością 3:0 GKS Wikielec i umocnili się na pozycji lidera grupy 1. Bramki dla skierniewiczan w tym spotkaniu strzelili Wadym Yavorskyi, Kamil Sabiłło i Damian Makuch. W następnej kolejce skierniewiczanie zagrają na wyjeździe z walczącą o utrzymanie w lidze Mławianką Mława.

Mecz z GKS-em Wikielec rozpoczął się wyśmienicie dla gospodarzy. Już w 3. minucie bramkarza gości głową pokonał Wadym Yavorskyi i Unia objęła prowadzenie. Potem jednak skierniewiczanie mieli trochę problemów, bowiem zespół GKS-u bronił się naprawdę dobrze. Miał również świetną sytuację by wyrównać, ale nie wykorzystał jej Joao Augusto. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym, jednobramkowym prowadzeniem skierniewiczan.

– Pierwsza połowa nie należała do najlepszych w naszym wykonaniu Zagraliśmy zbyt wolno, a ta bramka zdobyta w 3. minucie nas uśpiła. Byliśmy przekonani, że kolejne sytuacje zaraz się posypią. Ciężko się gra mając przeciwnika, który nawet przegrywając nic nie robi, tylko się broni i jedyne, co można zrobić, to zagrać piłkę gdzieś za plecy, a tu nawet tego nie było. Ta pierwsza połowa była taka bez pomysłu, co nie do końca pasuje do naszego stylu grania – mówił po meczu trener Unii, Kamil Socha.

W drugiej połowie kibice nie musieli czekać długo na kolejne bramki. Już pięć minut po wznowieniu gry na listę strzelców wpisał się Kamil Sabiłło, który przebiegł kilkanaście metrów z piłką i mając przed sobą tylko bramkarza gości podwyższył prowadzenie Unii. Była to już 22. bramka tego zawodnika w obecnym sezonie. Coraz bardziej widoczne były wyższe umiejętności indywidualne zawodników lidera III ligi, którzy mocno przeważali. Kolejną bramkę w 62. minucie zdobył Damian Makuch, ustalając wynik na 3:0 dla skierniewiczan. Do końca spotkania wynik już nie uległ zamianie, a Unia zapisała na swoim koncie kolejne trzy punkty.

– W przerwie powiedzieliśmy sobie parę słów – jak mamy zagrać, co mamy zrobić. Trzeba było trochę wstrząsnąć chłopakami. Jesteśmy w takim okresie, w którym każdy mecz o czymś już decyduje. Mamy młody zespół i widać obawy o popełnienie błędu. W drugiej połowie, kiedy już zaczęliśmy grać i strzelać, stwarzać sytuacje, było łatwiej. Ale potem było ciężko coś dorzucić, wygrywaliśmy 3:0, a przeciwnik nadal był ustawiony głęboko w obronie w swoim polu karnym – dodał Kamil Socha.

Unia Skierniewice – GKS Wikielec 3:0 (1:0)
⚽️ 1:0 Yavorskyi (3′)
⚽️ 2:0 Sabiłło (50′)
⚽️ 3:0 Makuch (62′)

Unia: Soberka, Rosiński (61′ Szmyd), Makuch, Czarnecki (70′ Cegiełka), Sabiłło, Falbierski (61 Wojdakowski), Kosior, Turek, Stępień (75′ Kowalczyk), Woliński, Yavirskyi (70′ Kwiatkowski)

źródło: inf. własna

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie