Piłka nożna

Szymon Grabowski nie wyobraża sobie, by jego drużyna była nijaka

– Czasami im koszula bliższa ciału, tym jest trudniej, ale gdy się udaje, emocje i radość są ogromne. Świętowałem z ŁKS-em awans do ekstraklasy w 2011 roku na „Galerze”, teraz chciałbym taką radość dać kibicom stojąc przy linii bocznej – zapewnił na pierwszej konferencji prasowej nowy trener ŁKS-u Łódź, Szymon Grabowski.

Potrzebna jest cierpliwość

Szymon Grabowski ma być gwarantem dobrej gry zespołu w przyszłym sezonie. By nie popełniać błędów z kończącego się sezonu nowy sztab szkoleniowy musi przeanalizować to, co nie wyszło w tym niezbyt udanym sezonie, zakończonym na 11. miejscu. – Analiza tego, co się stało w zakończonym sezonie i pomysł na to, co chcemy, żeby stało w tym nowym, ma sprawić, że 17 czerwca – gdy rozpoczną się przygotowania – będziemy gotowi – zapewnia nowy szkoleniowiec ŁKS-u Łódź, Szymon Grabowski. Skupiam się nad tym, co przed nami. Nie tylko na tym, czego brakowało tej drużynie, ale i jakie miała atuty – dodaje trener.

– W naturze mamy to, że nie jesteśmy cierpliwi, a cierpliwość jest bardzo potrzebna. Nie inaczej jest z drużyną. Oczywiście, zespół będzie niejako w budowie, co nie zmienia tego, że cele jeśli chodzi o klub i drużynę są niezmienne – zapewnia Szymon Granowski. – Chciałbym, żeby to był ŁKS, który sprosta oczekiwaniom kibiców. Chcę, żeby był skuteczny w każdym działaniu podejmowanym na boisku. Jeżeli będzie skuteczni, konkretny i da się lubić, to będę zadowolony. Wiemy jak duża społeczność za nami stoi, wiemy jak wielu mamy kibiców. Nie wyobrażam sobie, żeby była to drużyna nijaka – przyznał szkoleniowiec.

Najważniejsze będą zadania dla piłkarzy

Nowy trener ŁKS-u na konferencji prasowej pytany był o taktykę zespołu. – Struktura wokół której będziemy się obracać nie jest najważniejsza. Będziemy bazowali na zadaniach i konkretnych celach w danych sektorach boiskach. Na pewno nie przebudujemy całkowicie pomysłu jeśli chodzi o obronę i pozostaniemy w systemie czwórkowym, ale te rotacje, które pojawią się w różnych fragmentach gry, będą wiązały się z różnym ustawieniem. Najważniejsze są więc zadania dla piłkarzy na boisku – przyznał Grabowski.

źródło: inf. własna, lkslodz.pl

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie