Piłka nożna

Tajny sparing piłkarzy ŁKS-u Łódź bez bramek

W sobotę piłkarze pierwszoligowego ŁKS-u Łódź rozegrali ostatni sparing przed rundą wiosenną. Wszystko, co wiadomo o tym meczu to to, że zakończył on się bezbramkowym remisem. Sparing był bowiem tajny i klub podał tylko suchy wynik. Co lub kogo chciał ukryć ŁKS przed powrotem na ligowe boiska?

Decyzja o utajnieniu sparingu z GKS-em Tychy nie przysporzyła Łódzkiemu Klubowi Sportowemu nowych kibiców, a tych, którzy kupują karnety i na co dzień żyją wydarzeniami wokół drużyny mocno zezłościła. Chcieli przekonać się, jak ich drużyna prezentuje się przed rundą wiosenną, a także na żywo zobaczyć w akcji nowych piłkarzy ŁKS-u. Niestety, otrzymali tylko suchą informację o wyniku.

Dlaczego ŁKS nie wpuścił kibiców na stadion ani nie przeprowadził z tego meczu transmisji? Możemy się tylko domyślać, że trener Jakub Dziółka nie chciał, by najbliższy przeciwnik łodzian dowiedział się, jakim zagrają ustawieniem lub jakie rozwiązania taktyczne przygotowują. Biorąc pod uwagę poczynania zespołu w rundzie jesiennej nie spodziewalibyśmy się raczej rewolucyjnych rozwiązań. Być może do drużyny dołączył jeszcze jakiś nowy zawodnik, a informację o tym ŁKS chce przekazać tuż przed meczem ligowym? Jeśli tak, to ukrywanie transferów przed własnymi kibicami jeszcze nikomu na dobre nie wyszło.

Pozostaje mieć nadzieje, że tajna „wunderwaffe” trenera Dziółki przyniesie efekt w postaci wygranej z Górnikiem Łęczna. To spotkanie łodzianie rozegrają już w niedzielę, 16 lutego. Jeśli się nie uda, a ŁKS znów zagra poniżej swoich możliwości jak w wielu meczach jesienią, to drwinom i śmiechom z utajnienia sparingu nie będzie końca.

ŁKS Łódź – GKS Tychy 0:0

Skład ŁKS-u: tajny

źródło: inf. własna

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie