Mateusz Kupczak: Obciążenie nie pozwala nam być w pełni świeżym
Piłkarze ŁKS-u Łódź zremisowali swój pierwszy sparing na obozie w tureckim Side. Ich rywalem był FK Andijon z Uzbekistanu. – Naszym pierwszym celem jest zwycięstwo, tak samo i w sparingu, ale mamy też swoje określone zadania, chcemy dużo rzeczy próbować – mówił po tym meczu Mateusz Kupczak.
– Za nami dobry tydzień pracy, czuć było troszkę to obciążenie. Wydaje mi się, że w tym sparingu pracowaliśmy dobrze, chcieliśmy strzelić bramkę. W tych akcjach pod bramką przeciwnika mogliśmy być bardziej cierpliwi i trochę lepiej je rozwiązywać, bo stwarzaliśmy sobie sytuacje. To obciążenie nie pozwala nam być w pełni świeżym, ale wydaje mi się, że pierwszy sparing zakończony pozytywnie. Nie ma większych kontuzji i z tego trzeba się cieszyć – powiedział po pierwszym sparingu przed rundą wiosenną Mateusz Kupczak.
– Naszym pierwszym celem jest zwycięstwo, tak samo i w sparingu, ale mamy też swoje określone zadania, chcemy dużo rzeczy próbować. W trakcie sparingu można to przećwiczyć i popróbować na tle innego przeciwnika – dodał pomocnik ŁKS-u.
– To był mecz o dwóch różnych połowach. W pierwszej połowie to był mecz pod pełną kontrolą, z naszą dominacją, gdzie powinniśmy zdobyć trzy, może cztery bramki, bo mieliśmy ku temu bardzo dogodne sytuacje. W drugiej połowie przeciwnik prezentował się o wiele lepiej i był być może bliżej zdobycia tego gola, ale finalnie w ostatnich minutach my też mieliśmy piłkę na głowie i mogliśmy zdobyć zwycięską bramkę – powiedział Maksymilian Hołownia, asystent trenera łódzkiego zespołu. – Mieliśmy swoje założenia przed tym meczem. Po dogłębnej analizie będziemy w stanie wyciągnąć wnioski i dobrze ocenić ten mecz. Możemy być zadowoleni przede wszystkim z tej pierwszej połowy, z wysokiej obrony, w której mieliśmy odbiory i po nich niezłe sytuacje bramkowe. Mieliśmy również kilka rozwiązań taktycznych dotyczących ataku, z czego możemy być względnie zadowoleni – dodał Hołownia.
źródło: inf. własna, ŁKS TV