Siatkówka

Marlena Kowalewska: Opanowałyśmy nerwy i wskoczyłyśmy na swój poziom

Siatkarki ŁKS Commercecon Łódź nie bez trudu wygrały w Szczecinie z LOTTO Chemikiem Police 3:1. Dla rozgrywającej ŁKS-u Marleny Kowalewskiej był to szczególnie emocjonujący mecz, wróciła bowiem do miejsca, gdzie spędziła wcześniejsze sześć sezonów. – Nie ukrywam, że pojawiło się wzruszenie i naprawdę fajnie tu się wraca. Towarzyszyło mi dużo emocji, nawet więcej, niż normalnie – powiedziała po meczu.

ŁKS Commercecon Łódź nie bez trudu pokonał LOTTO Chemika Police. Faworytki były nawet bardzo blisko straty punktów. – To był naprawdę wymagający mecz. Dziewczyny z Lotto Chemika Police zagrały bardzo walecznie, bardzo dobrze broniły. Momentami ciężko nam się było wstrzelić w boisko. Ten drugi set myślę był kluczowy, cieszę się, że opanowałyśmy nerwy i wskoczyłyśmy na swój poziom – nie ukrywała po meczu rozgrywająca ŁKS-u Marlena Kowalewska.

Regiane Bidias po meczu zasłużenie odebrała nagrodę MVP podrywając swój zespół do walki swoim doświadczeniem. Była pewnym punktem łodzianek w przyjęciu, swoje robiła też w ataku. Bardzo dobre zmiany dały też Klaudia AlagierskaWeronika Gierszewska. Regis zagrała znakomity mecz, pokazała przede wszystkim swoje duże doświadczenie, poprowadziła nasz zespół do zwycięstwa. Miałyśmy też, nie da się ukryć, trudną sytuację, jeżeli chodzi o przyjmujące. Trzeba podkreślić, że Weronika Gierszewska dała doskonałą zmianę. Fajnie, że przyszła i nas wspomoże w kolejnych meczach. Klaudia Algierska to wiadomo, że jest klasową zawodniczką – oceniła Kowalewska. Po stronie Chemika zdecydowaną liderką była środkowa, Dominika Pierzchała. Samym blokiem zdobyła 12 oczek. – Brawo dla Dominiki, jest to super zawodniczka. Ja ją uwielbiam i trzymam za nią bardzo mocno kciuki – z uznaniem o młodej siatkarce mówi Marlena Kowalewska.

Dla Marleny Kowalewskiej to był szczególny mecz, wróciła do miejsca w którym grała przez ostatnie sześć sezonów. Z Chemikiem zdobywała wszystkie możliwe trofea w Polsce. – Ja mam ogromny sentyment do tego miejsca, do tych ludzi, którzy tworzą ten klub. Nie ukrywam, że pojawiło się wzruszenie i naprawdę fajnie tu się wraca. Towarzyszyło mi dużo emocji, nawet więcej, niż normalnie – powiedziała po meczu.

W poniedziałek ełkaesianki zmierzą się na wyjeździe z UNI Opole. – Spodziewamy się trudnego meczu, bo zespół z Opola ma naprawdę duży potencjał, ma bardzo dobre zawodniczki w składzie. Przede wszystkim też gramy na ich terenie – zakończyła Marlena Kowalewska.

źródło: siatka.org

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie