Ostre strzelanie Widzewa w halowym Pucharze Polski
Futsaliści Widzewa bardzo pewnie i spokojnie awansowali do ćwierćfinału halowego Pucharu Polski. Łodzianie pokonali na wyjeździe AZS UW Wilanów, aplikując rywalom aż siedem bramek. Znów świetny występ zanotował Eric Sylla, który popisał się hat-trickiem.
Rywalem Widzewa w 1/8 finału halowego Pucharu Polski był ostatni zespół tabeli ekstraklasy. Łodzianie pokonali już tego przeciwnika w lidze, w meczu pucharowym jednak nie dali mu żadnych szans.
AZS UW Wilanów dzielnie opierał się naporowi łodzian przez 12 minut. Potem otworzył się worek z bramkami. Najpierw w 12. minucie bramkarza gospodarzy pokonał Kamil Kucharski, a chwilę potem bramkę dołożył Eric Sylla. Gospodarze jeszcze dobrze nie otrząsnęli się po tych dwóch ciosach, gdy dostali trzeci. Tym razem piłkę do siatki AZS-u skierował Kristian Medoń i Widzew prowadził już 3:0. Podopieczni trenera Marcina Stanisławskiego grali bardzo dobrze w obronie, nie pozwalając rywalm na zbyt wiele i taki wynik utrzymał się do przerwy.
W drugiej połowie łodzianie nie zadowolili się trzybramkowym prowadzeniem. Tuż po wznowieniu gry na 4:0 podwyższył Eric Sylla. Taki wynik utrzymywał się przez dłuższy czas, a piłkarze Widzewa unikali błędów w grze obronnej, co nie było tak oczywiste w ostatnim meczu ligowym. Łodzianie dobili rywala w końcówce. Najpierw Filip Vaktor podwyższył na 5:0. W ostatnich minutach trzecią swoją bramkę zdobył Eric Sylla, a na listę strzelców wpisał się też Gracjan Milczarek. Widzew pewnie pokonał rywala w jego hali 7:0 i czeka spokojnie na rywala w ćwierćfinale Pucharu Polski.
AZS UW Wilanów – Widzew Futsal Łódź 0:7 (0:3)
⚽️ Bramki: Kucharski (12′), Sylla 3 (13′, 21′, 39′), Medoň (14′), Vaktor (36′), Milczarek (39′)
źródło: inf. własna