Futsaliści Widzewa bez szans w meczu z liderem ekstraklasy
Zespół Widzewa Łódź zmierzył się w meczu ekstraklasy futsalu z liderem tabeli, Piastem Gliwice. Już w pierwszej połowie gliwiczanie pokazali różnicę klas, jaka dzieli oba zespoły, prowadząc 5:1. Ostatecznie Widzew przegrał ten mecz 2:8 i musi szukać punktów w kolejnych meczach.
Już w pierwszej minucie meczu Piast objął prowadzenie w hali przy ul. Małachowskiego po bramce Edgara Ramosa Vareli. Widzew szybko się podniósł i pięć minut później po strzale Erica Sylli doprowadził do remisu. Potem jednak na boisku rządzili i dzielili gliwiczanie. W 8. minucie Piast zdobył dwie bramki, których autorami byli Vinicius Lazzaretti i Carlos Eduardo Gonclaves. Po chwili piłkę do własnej bramki skierował Filip Vaktor i było już 4:1 dla przyjezdnych. Po chwili na 5:1 podwyższył Breno Rosa i taki wynik przyjezdni utrzymali do przerwy.
W drugiej połowie dwie bramki zdobył Kamil Kucharski, niestety… jedną samobójczą. Wynik 6:2 dla Piasta utrzymywał się niemal do końca spotkania. Na minutę przed końcem gliwiczanie zdobyli jeszcze dwie bramki. Autorem obu był Bruno Graca. Piast, który w tym sezonie jest niepokonany, wygrał 8:2 i pewnie zgarnął trzy punkty. Widzewiacy szansy na punkty i poprawienie swojej pozycji będą musieli szukać w kolejnych meczach.
Widzew Futsal Łódź – Piast Gliwice 2:8 (1:5)
⚽️ Sylla (6′), Kucharski (31′) – Varela (1′), Lazzaretti (8′), Carlos Goncalves (8′), Vaktor (9′ s.), Breno Rosa (11′), Kucharski (26′ s.), Bruno Graca (39′, 29′)
źródło: inf. własna