Koszykówka

Koszykarki ŁKS-u zapewniły sobie 2. miejsce po rundzie zasadniczej

ŁKS KK Łódź pokonał w niedzielę w Sport Arenie AZS Uniwersytet Gdański 69:65. Zwycięstwo nie przyszło łodziankom łatwo, ale zapewniło im już 2. miejsce w tabeli po rundzie zasadniczej i awans bezpośrednio do II rundy play-off. Ełkaesianki pomogły tym również koleżankom z Pabianic, które wciąż mają szansę wyprzedzić w tabeli zespół z Gdańska i uniknąć barażu.

Pierwsza połowa pod kontrolą

Po wyrównany początku pierwszej kwarty koszykarki ŁKS-u zaczęły powoli odskakiwać rywalkom. Po trafieniu Angeliki Kowalskiej prowadziły już 9:5, a po chwili celnym rzutem z dystansu popisała się Sylwia Siemienias. Gdy za dwa punkty trafiła Anita Plucińska łodzianki prowadziły 16:9, potem jednak przytrafiły im się dwie minuty słabszej gry. Rywalki to wykorzystały, zbliżyły się na dwa punkty, a w końcówce doprowadziły do remisu 19:19. W ostatniej minucie trafiały jednak Magdalena SzkopMaryna Petrzhyk i po pierwszej kwarcie ŁKS prowadził 24:19.

Na początku drugiej kwarty prowadzenie ŁKS-u podwyższyły Anita PlucińskaMagdalena Szkop. Rywalki odpowiedziały celnym rzutem za trzy punkty, ale z dystansu trafiła też Szkop (31:22). ŁKS utrzymywał cały czas kilkupunktową przewagę i po kolejnym trafieniu Angeliki Kowalskiej było 36:28 dla gospodyń. Gdańszczanki zbliżyły się na 4 punkty, ale od razu dwa trafienia Kowalskiej z dystansu znów powiększyły przewagę do 10 punktów. W końcówce drugiej partii trafiały już tylko przyjezdne i ŁKS schodził na przerwę prowadząc 42:38.

Dobra trzecia kwarta i trochę nerwów w końcówce

Po przerwie w roli głównej w zespole ŁKS-u wystąpiła Magdalena Szkop, a gdy do kosza rywalek trafiła Anita Plucińska, było już 49:38. Chwila dekoncentracji w obronie kosztowała kilka straconych punktów, ale Anita Plucińska czuwała – jej dobre akcje w ofensywie sprawiły, że ełkaesianki znów miały 10 punktów przewagi (55:45). Po trzeciej kwarcie łodzianki wciąż miały 8 punktów więcej od rywalek.

Ostatnią kwartę celnym rzutem otworzyła Weronika Puchacz. Podopieczne trenera Piotra Zycha cały czas utrzymywały dziesięciopunktową przewagę, potem jednak przytrafił im się przestój. Gdańszczanki zbliżyły się na odległość trzech punktów (59:56), a na trzy i pół minuty przed końcem po celnym rzucie z dystansu rywalek było już tylko 61:60. Sylwia Siemienias trafiła dwa rzuty wolne i ełkaesianki złapały chwilę oddechu, ale wciąż były nieskuteczne. Na dwie minuty przed końcem ważny rzut za trzy punkty trafiła Aleksandra Dzięciołowska (66:62).

Obie drużyny próbowały potem rzucać z dystansu, obie nieskutecznie. W ostatniej minucie z rzutu wolnego trafiła Dzięciołowska, dwa punkty dołożyła Anita Plucińska i ŁKS prowadził 69:62. Rywalki odpowiedziały skuteczną akcją 2+1 i trener Zych poprosił o przerwę. Po niej łodzianki długo rozgrywały akcję i… Dzięciołowska popełniła błąd kroków. Rywalki jednak nie były w stanie już nic zrobić. ŁKS wygrał 69:65 i zapewnił sobie drugie miejsce w tabeli po rundzie zasadniczej. Najwięcej punktów dla ŁKS-u w tym meczu zdobyła Magdalena Szkop (18). Sylwia Siemienias miała na koncie 8 zbiórek, Natalia Rosińska 10.

ŁKS KK Łódź – AZS Uniwersytet Gdański 69:65
(24:19, 18:19, 13:9, 14:18)

ŁKS: Plucińska (13), Szkop (18), Puchacz (4), Siemienias (9), Kowalska (12) oraz Dzięciołowska (5), Rosińska (2), Kirsz i Petrzhyk (6)

źródło: inf. własna

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie