Natalia Mędrzyk: Miałyśmy trochę problemów z energią
– To pierwszy mecz po przegranym Pucharze Polski, widać było, że miałyśmy trochę problemów z energią. Skończyło się 3:0 dla nas i to jest najważniejsze – mówiła po wygranym 3:0 meczu z Radomką przyjmująca ŁKS Commercecon Łódź, Natalia Mędrzyk, która została wybrana najlepszą zawodniczką spotkania.
Natalia Mędrzyk po meczu z Radomką odebrała z rąk komisarza PLS nagrodę dla MVP tego spotkania. – Ja obstawiałam, że to Weronika otrzyma nagrodę MVP, bo świetnie dzisiaj grała. Ten mecz był dla nas trudny pod względem psychicznym. To pierwszy mecz po przegranym Pucharze Polski, widać było, że miałyśmy trochę problemów z energią. Skończyło się 3:0 dla nas i to jest najważniejsze – mówiła po tym spotkaniu Natalia Mędrzyk.
Weronika Gierszewska już w pierwszym secie zastąpiła Anastasiię Hryshchuk i zdobyła dla ŁKS-u 14 punktów, notując 43-procentową skuteczność w ataku. – Na początku ciężko było nam wejść na nasz poziom. Na pewno turniej w Elblągu sporo nas kosztował – i fizycznie i mentalnie, było nam po prostu ciężko po tym turnieju. Pierwszy set to dzisiaj pokazał, musiałyśmy wejść na nasze tory i z powrotem poczuć na boisku pewność siebie – przyznała po meczu atakująca łódzkiego zespołu.
Dla przebiegu spotkania bardzo ważna była końcówka pierwszego seta. Łodzianki przegrywały w nim już 1:9, potem dogoniły rywala i doprowadziły do walki na przewagi. W niej ełkaesianki wygrały 34:32 i potem poszło już łatwiej. – To pokazało też ostatnie spotkanie z DevelopResem. Gdybyśmy przegrały tego seta, to pewnie byśmy grały troszkę gorzej. Dobrze, że wygrałyśmy tego seta i ustawiłyśmy mecz – mówiła Natalia Mędrzyk, która nie ukrywa, że nie był to najwyższy poziom na jaki stać Łódzkie Wiewióry. – Nieraz już pokazywałyśmy lepszy poziom niż w tym meczu. To był pierwszy mecz po przegranym pucharze i ja się bardzo cieszę, że wygrałyśmy 3:0 – dodała przyjmująca ŁKS-u Commercecon.
źródło: inf. własna, Polsat Sport