Łukasz Wiśniewski: Na każdy mecz będziemy wychodzić po zwycięstwo
Siatkarze PGE GiEK Skry Bełchatów stoczyli trudny i zacięty pojedynek w Tarnowie z Barkomem Każany Lwów. Bełchatowianie wygrali to spotkanie po tie-breaku. – Cieszymy się, że mimo trudności i swoich problemów wywozimy stąd zwycięstwo – mówił tuż po meczu Łukasz Wiśniewski.
PGE GiEK Skra Bełchatów pokonała niedawno mistrza i wicemistrza Polski, ale w meczu z broniącym się przed spadkiem Barkomem Każany Lwów niespodziewanie miała kłopoty. Bełchatowianie przegrywali już w Tarnowie 1:2, udało im się jednak wygrać mecz po tie-breaku i zapisać na swoim koncie dwa punkty.
– Ciężko wymienić jeden element, który zdecydował. Na pewno cieszy fakt, że cała drużyna została w meczu. Mimo tego, że nie układał się on po naszej myśli. Szkoda tego straconego punktu, ale zwycięzców się nie ocenia. Cieszymy się, że mimo trudności i swoich problemów wywozimy stąd zwycięstwo – powiedział po meczu środkowy Skry, Łukasz Wiśniewski.
W przegranych setach trener Gheorghe Cretu starał się mocno mobilizować na przerwach swoich siatkarzy i tłumaczyć im, jak grać, by pokonać rywala. – Trener zwraca przede wszystkim uwagę na te najprostsze rzeczy, najprostsze sytuacje, byśmy w nich nie popełniali błędów. Nawet przy stanie 17:13 dla gospodarzy trener kazał nam wierzyć do samego końca i prawie się to udawało – przyznał Wiśniewski.
Bełchatowianie po pięciu kolejnych wygranych zajmują obecnie 7. miejsce w tabeli PlusLigi i są bardzo blisko zapewnienia sobie miejsca w play-off. – Zwycięstwa budują pewność siebie i bardzo cieszą. Zamierzamy wygrać co się da do końca rundy zasadniczej. Zostało jeszcze kilka spotkań, na pewno już myślimy o play-off. Jesteśmy już blisko, ale nie będziemy się oglądać za siebie. Po prostu na każdy mecz będziemy wychodzić po zwycięstwo – zapewnił środkowy bloku Skry Bełchatów.
źródło: inf. własna, Skra TV