Piłkarki SMS przegrały minimalnie z liderem
W sobotni mroźny i nieco śnieżny poranek piłkarki Grot SMS Łódź zmierzyły się w pierwszym meczu rundy rewanżowej ekstraklasy z liderem rozgrywek. GKS Katowice zdobył bramkę już na początku i do przerwy zdecydowanie przeważał. Końcówka meczu należała do podopiecznych trenera Marka Chojnackiego, a lidera od straty punktów w Łodzi ratowały słupek i poprzeczka. SMS przegrał jednak 0:1 z zespołem z Katowic.
Szybki gol i przewaga GKS-u
Mecz rozpoczął się w trudnych warunkach atmosferycznych, bowiem w sobotni poranek w Łodzi zaczął padać śnieg. Już w 3. minucie Dominika Kaczor świetnie wypuściła prostopadłym podaniem w pole karne Klaudię Maciążkę, ta zwodem minęła Monikę Sowalską i pewnie umieściła piłkę w pustej bramce. GKS cały czas miał przewagę, prowadził grę i bardzo aktywnie atakował na bramkę gospodyń. Nieliczne ataki łodzianek, inicjowane przez Karolinę Majdę czy też Oliwię Domin nie były w stanie zagrozić poważnie bramce gości.
W 22. minucie GKS znów był bliski zdobycia bramki. Do bezpańskiej piłki w polu karnym dopadła Turkiewicz, ale jej strzał przeleciał tuż nad poprzeczką. Potem dwukrotnie przed utratą bramki ratowała SMS Monika Sowalska. Zespół z Katowic cały czas miał ogromną przewagę i prowadził grę. Piłkarki GKS-u nie były jednak w stanie udokumentować tego kolejnymi bramkami. Do przerwy katowiczanki prowadziły 1:0.
Gdyby nie słupek, gdyby nie poprzeczka…
GKS niebezpiecznie zaatakował już na samym początku drugiej połowy i łodzianki musiały po główce jednej z rywalek wybijać piłkę z linii bramkowej. Przyjezdne nie rezygnowały z prób zdobycia drugiej bramki, lecz albo zawodniczki SMS-u rozbijały ataki rywalek, albo na posterunku była Monika Sowalska. Łodzianki przetrzymały napór rywalek i ok. 60, minuty zaczęły śmielej same atakować. Brakowało jednak cały czas dokładności i ostatniego podania.
W 65. minucie w pole karne rywalek z piłką wpadła Magdalena Dąbrowska. Naciskana przez przeciwniczki oddała strzał, jednak piłka odbiła się od słupka bramki GKS-u. Dwie minuty później kąśliwy strzał z rzutu wolnego Patrycji Balcerzak bramkarka GKS-u sparowało do boku. Katowiczanki próbowały oddalić grę od swojej bramki atakując, ale nie były to już tak groźne akcje jak w pierwszej połowie. W 89. minucie łodzianki były najbliżej strzelenia wyrównującej bramki. Strzał z dystansu Klaudii Maciejko odbił się jednak od poprzeczki bramki rywalek. Mimo prób w doliczonym czasie gra SMS nie zdołał już wyrównać i przegrał z wicemistrzyniami Polski 0:1.
Grot SMS Łódź – GKS Katowice 0:1 (0:1)
⚽️ 0:1 Maciążka (3′)
SMS: Sowalska – Bałdyga, Sokołowska, North, Kolis (85 Stashkova) – Balcerzak – Filipczak, Domin, Dąbrowska, Osajkowska (85 Maciejko) – Majda (65 Pągowska)
źródło: inf. własna