Piłka nożna

ŁKS w końcu się przełamał, wygrał z Wartą i zaczął strzelać bramki

Piłkarze ŁKS Łódź w końcu przełamali niemoc strzelania bramek na Stadionie Króla. W meczu z Warta Poznań najpierw zdobyli bramkę z rzutu karnego, potem poznaniacy sami sobie strzelili i do przerwy było 2:0. W drugiej połowie jedna z nielicznych akcji gości zakończyła się bramką, ale Mateusz Wysokiński przepięknym strzałem ustanowił wynik spotkania na 3:1 dla ŁKS.

Rzut karny i bramka samobójcza

Już w 4. minucie do piłki w polu karnym gości dopadł Maksymilian Sitek, jednak strzelił prosto w bramkarza Kilka minut później Marko Mrvaljević trafił w jednego z rywali, który zablokował jego strzał. W 15. minucie Marko Mrvaljević padł po starciu z obrońcą w polu karnym. Sędziowie sprawdzili tę sytuację na monitorach VAR i podyktowali rzut karny dla ŁKS-u. Michał Mokrzycki pokonał bramkarza Warty strzałem przy lewym słupku, przełamując niemoc strzelecką łodzian na własnym stadionie. Po bramce ŁKS spokojnie rozgrywał piłkę i czekał na kolejną okazję do ataku.

W 27. minucie Pirulo sprytnie wrzucił piłkę na pole karne, ale Levent Gulen nie trafił czysto w piłkę. Dwie minuty później było już 2:0. Piotr Głowacki dośrodkował w pełnym biegu z lewej strony, podanie przeciął Kacper Michalski, tak nie szczęśliwie dla Warty, że piłka wpadła do bramki. Potem tempo gry nieco spadło, nieliczne akcje ofensywne Warty nie były w stanie zagrozić bramce strzeżonej przez Aleksandra Bobka. W 39. minucie Mokrzycki prostopadłym podaniem uruchomił w polu karnym Kamila Dankowskiego, ten od razu oddał strzał jednak bramkarz Warty wybił piłkę na rzut rożny. Do przerwy ŁKS prowadził 2:0 z Wartą Poznań.

Warta skontrowała, ale wszedł Wysokiński

Początek drugiej połowy należał do gospodarzy W 50. minucie bramkarz Warty odbił uderzenie Maksymiliana Sitka, a po chwili zagotowało się w polu karnym gości i niewiele brakowało, by piłka wpadła do bramki. Ełkaesiacy zamknęli rywali na ich połowie, w 55. minucie rajd z piłką przeprowadził aktywny Sitek, ale jego strzał znów odbił Przybylak. Chwilę później prosto w bramkarza strzelił Mokrzycki, a dobitkę Sitka obronił… Przybylak. W 60. minucie próbował strzelać Pirulo, ale spudłował. ŁKS cały czas miał ogromną przewagę, ale Warta skontrowała i to skutecznie. Poznaniacy wyszli z kontratakiem, niepilnowany Michalski dostał piłkę przed polem karnym i płaskim strzałem pokonał Aleksandra Bobka.

Po stracie bramki w miejsce Sitka i Pirulo pojawili się na boisku Antoni MłynarczykAndresu Arasa, potem również Mateusz Wysokiński zmienił Michała Mokrzyckiego. W 74. minucie Młynarczyk strzelał po ziemi zza pola karnego, ale piłka minęła słupek bramki gości. Chwilę potem Warta znów wyszła z szybkim kontratakiem i Feliks był o włos od zdobycia wyrównującej bramki. Trzy minuty później Wysokiński dostał piłkę na linii pola karnego, przełożył ją na lewą nogę i wspaniały strzałem w okienko pokonał Przybylaka, dając łodzianom trzecią bramkę w tym meczu. W końcówce ŁKS miał jeszcze kilka sytuacji, żadna jednak nie była na tyle groźna, by mogła skończyć się bramką. Łodzianie w końcu przełamali się na Stadionie Króla i pokonali Wartę 3:1.

ŁKS Łódź – Warta Poznań 3:1 (2:0)
⚽️ 1:0 Mokrzycki (19′ k.)
⚽️ 2:0 Michalski (29′ s.)
⚽️ 2:1 Michalski (62′)
⚽️ 3:1 Wysokiński (77′)

ŁKS: Bobek – Dankowski, Rudol, Gulen, Głowacki (84′ Majcenić) – Pirulo (68′ Arasa), Mokrzycki (73′ Wysokiński), Kupczak, Hinokio, Sitek (68′ Młynarczyk) – Mrvaljević (84′ Norlin)

Zobacz również:
Galeria zdjęć z meczu ŁKS Łódź – Warta Poznań

źródło: inf. własna

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie