Piłka nożna

Widzew przegrał z Jagiellonią, ale walczył z charakterem do końca

Piłkarze Widzewa w meczu z aktualnym mistrzem Polski znów stracili bramkę na początku meczu. W drugiej połowie jednak konsekwentnie dążyli do wyrównania, atakowali i walczyli. Jagiellonię przed utratą bramki ratował bramkarz, słupek, a nawet poprzeczka. Łodzianie walczyli do ostatnich sekund, nie zdołali jednak wyrównać i przegrali 0:1.

Szybko stracona bramka

Na mecz z mistrzem Polski widzewiacy wyszli w nieco eksperymentalnym ustawieniu z powodu kolejnych kontuzji. Klub poinformował przed meczem, że Samuel Kozlovsky doznał urazu mięśnia uda i będzie pauzował przez 4-6 tygodni, a Nikodem Stachowicz skręcił staw skokowy – jego przerwa potrwa 3 tygodnie. Jagiellonia objęła prowadzenie już w 8. minucie meczu. Dośrodkowanie z rzutu wolnego zamknął strzałem głową Mateusz Skrzypczak. Piłka przeleciała obok spóźnionego Rafała Gikiewicza i wpadła do bramki Widzewa. Chwilę później strzałem z dystansu próbował zaskoczyć Jakub Łukowski, jednak strzał po ziemi nie sprawił problemów Abramowiczowi. Pikarze Jagielloni dość swobodnie rozgrywali pikę w środku boisku, nie mając dzięki temu problemów z konstruowaniem kolejnych akcji ofensywnych.

Widzew też próbował atakować, ale na próbach się kończyło. Jagiellonia zdominowała grę w środku pola i kontrolowała wydarzenia na boisku. W 23. minucie w końcu groźnie uderzył Lubomir Tupta, ale bramkarz Jagielloni sparował piłkę na rzut rożny. W 32. minucie Rafał Gikiewicz nie zdołał utrzymać piłki po strzale jednego z rywali i niewiele brakowało, a przejąłby ją Hansen. Tym razem błąd bramkarza Widzewa przeszedł bez konsekwencji. W 40. minucie obrońcy Widzewa całkowicie się pogubili (Mateusz Żyro przebywał poza boiskiem) i w polu karnym łodzian się zakotłowało. Przyjezdni jednak długo nie mogli oddać strzału, w końcu Taras Romańczuk uderzył, jednak nad poprzeczką. W końcówce trochę przycisnęli gospodarze, ale nie byli w stanie w ostatnich minutach stworzyć sobie czystej sytuacji bramkowej.

Walka do samego końca

Drugą połowę łodzianie rozpoczęli zdecydowanie odważniej i częściej przebywali na połowie rywali. Na drodze piłki do bramki stali jednak rywale, sędzia liniowy z podniesioną chorągiewką lub niefrasobliwość zawodników Widzewa. W 52. minucie brutalnie przed polem karnym sfaulowany został Diliberto. Rzut wolny wykonywał Sebastian Kerk, ale jego sprytny strzał minął słupek bramki Jagiellonii. Chwilę później groźny strzał z dystansu Marka Hanouska sparował Abramowicz, a Sebastian Kerk, który próbował dobijać, spudłował. Na boisku pojawili się Fran Alvarez, Said HamulićJakub Sypek i widać było, że Widzew ma ochotę powalczyć o punkty. Szybko jednak gospodarze stracili impet i gra toczyła się głównie w środku boiska.

W 69. minucie piłkę przed polem karnym otrzymał Lubomir Tupta, od razu uderzył wewnętrznym podbiciem, niestety tuż nad poprzeczką. Widzew znów przeważał, w 74. minucie Said Hamulić świetnie dośrodkował w pole karne, gdzie nie było obrońców gości. Niestety, nie było też nikogo, kto mógłby zamknąć akcję. Po chwile z dystansu uderzył Jakub Sypek i interweniować musiał Abramowicz. Jagiellonia próbowała też kontrataków, w jednym z nich przed szansą stanął Jesus Imaz, ale się potknął i to uniemożliwiło mu oddanie strzału.

W 82. minucie Fabio Nunes, który po długiej przerwie w końcu pojawił się na boisku, oddał groźny strzał sparowany przez Abramowicza. Chwilę później Said Hamulić dostał piłkę w polu karnym na głowę, strzelił jednak w… słupek. W 88. minucie Jagiellonię przed stratą bramki samobójczej uratowała poprzeczka. W doliczonym czasie gry przy rzutach rożnych w polu karnym Jagiellonii znalazł się również Rafał Gikiewicz. Widzew atakował do ostatnich sekund meczu, ale nie zdołał doprowadzić do wyrównania.

Widzew Łódź – Jagiellonia Białystok 0:1 (0:1)
⚽️ 0:1 Skrzypczak (8′)

Widzew: Gikiewicz – Krajewski, Żyro, Volanakis, Therkildsen – Diliberto (57′ Sypek), Hanousek (69′ Pawłowski), Shehu, Łukowski (57′ Hamulić) – Tupta (80′ Nunes), Kerk (57′ Álvarez)

Zobacz również:
Galeria zdjęć z meczu Widzew Łódź – Jagiellonia Białystok

źródło: inf. własna

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie