ŁKS Łódź odwrócił losy meczu i wygrał w Głogowie
Piłkarze ŁKS-u Łódź przegrywali w Głogowie z Chrobrym 0:1 mimo optycznej przewagi i większego posiadanie piłki. Pojawienie się po przerwie na boisku Antoniego Młynarczyka ożywiło poczynania ełkaesiaków. Gole Pirulo i Maksymiliana Sitka dały biało-czerwono-białym upragnione zwycięstwo i kolejne trzy punkty do ligowej tabeli.
Strata bramki w pierwszej połowie
Pierwsze minuty to wzajemne badanie się zespołów, które tworzyły akcje ofensywne polegające na wrzucaniu piłki w pole karne rywali. Sporo walki było w środku boiska, w drużynie ŁKS-u na lewej stronie szarpał Maksymilian Sitek. Łodzianie wymieniali dziesiątki podań, pozostawali przy piłce, ale albo przed polem karnym tracili piłkę, albo ich dośrodkowania wybijali piłkarze Chrobrego. W 22. minucie Sitek pierwszy raz dośrodkował celnie na głowę Marko Mrvaljevicia, ten jednak strzelił wysoko i już niecelnie.
Pierwszy celny strzał na bramkę w 29. minucie oddali gospodarze. Kacper Tabiś przed polem karnym przyjął piłkę i uderzył mocno, ale wprost w Aleksandra Bobka. Chwilę później Pirulo wpadł z piłką w pole karne i posłał ją obok bramkarza wzdłuż linii bramkowej, jednak nie było nikogo, kto mógłby zamknąć tę akcję. W 33. minucie znów strzelał Tabiś, ale na drodze stanął piłce bramkarz ŁKS-u. Trzy minuty później przewaga Chrobrego przyniosła skutek. Jakub Grič wyskoczył najwyżej do dośrodkowania z rzutu rożnego i strzałem w długi róg pokonał Aleksandra Bobka, dając prowadzenie gospodarzom. Tuż przed przerwą po rzucie wolnym Pirulo główkował Sebastian Rudol, jednak bramkarz Chrobrego pewnie obronił i do przerwy gospodarze prowadzili 1:0.
Wejście Młynarczyka dodało łodzianom energii
W przerwie Mateusza Wysokińskiego w ekipie ŁKS-u zastąpił Antoni Młynarczyk. Od pierwszych minut łodzianie ruszyli do ataku, po dośrodkowaniu Kamila Dankowskiego główkował Sebastian Rudol, niestety niecelnie. Po chwili Młynarczyk w polu karny oddał zaskakujący strzał, Paweł Lenarcik jednak obronił to uderzenie. W 54. minucie w pole karne z piłką wpadł Koki Hinokio, jeden z obrońców wybił mu piłkę prosto do… Pirulo. Ten z kilku metrów przymierzył i zdobył wyrównującą bramkę dla ŁKS-u.
Łodzianie nie ustawali w atakach. W 60. minucie z dystansu uderzał Antoni Młynarczyk, jednak zbyt lekko, by sprawić problem bramkarzowi rywali. Gospodarze swoich szans szukali w kontratakach. W 76. minucie Gulen o mały włos nie przelobowałby Bobka, na szczęście piłka przeleciała nad poprzeczką bramki ŁKS-u. W 78. minucie na boisku pojawił się po długiej przerwie Husein Balić, który zastąpił Pirulo. Pięć minut później Młynarczyk ograł obrońców na lewej stronie boiska, wszedł w pole karne i dośrodkował prosto do Maksymiliana Sitka. Ten huknął od razu z kilku metrów i dał prowadzenie podopiecznym trenera Ariela Galeano. W końcówce i doliczonym czasie gry ŁKS wciąż atakował. Świetny strzał Młynarczyka pod poprzeczkę zdołał jeszcze wybić Lenarcik i łodzianie wygrali w Głogowie 2:1.
Chrobry Głogów – ŁKS Łódź 1:2 (1:0)
⚽️ 1:0 Grić (36′)
⚽️ 1:1 Pirulo (54′)
⚽️ 1:2 Sitek (83′)
ŁKS: Bobek – Majcenić, Gulen, Rudol, Dankowski – Sitek (89′ Iwańczyk), Hinokio, Kupczak, Wysokiński (46′ Młynarczyk), Pirulo (78′ Balić) – Mrvaljević (68′ Norlin)
źródło: inf. własna