Piłka ręczna

Anilana przegrała mecz, którego przegrać nie powinna

Szczypiorniści łódzkiej Anilany w niedzielę podejmowali w ramach 19. kolejki Ligi Centralne niżej notowaną Nielbę Wągrowiec. Po pierwszej połowie łodzianie mieli trzy bramki przewagi, jednak dali się dogonić. Końcówkę spotkania lepiej rozegrali zawodnicy gości i to oni wygrali cały mecz 35:34. Anilana wypuściła wygraną z rąk w ostatnich 10 minutach meczu i nadal pozostaje na 10. miejscu w tabeli.

Trzy bramki przewagi do przerwy

Początek meczu należał do szczypiornistów Nielby, którzy wyszli na prowadzenie 2:0, ale łodzianie szybko opanowali sytuację. Po bramce Kamila Katuszy doprowadzili do wyrównania, a potem dobrze grając w obronie i skutecznie w ataku po celnym rzucie Damiana Wawrzyniaka prowadzili już 5:2. Anilana utrzymywała niewielką przewagę i kontrolowała wydarzenia na boisku. Niestety w 13. minucie spotkania czerwoną kartkę ujrzał Dawid Trzeciak, który musiał opuścić boisko.

Przyjezdni wykorzystali moment i zdobyli bramkę kontaktową (11:10), a potem nawet doprowadzili od remisu 12:12. Łodzianie szybko opanowali grę, bramki Adriana KucharskiegoDamiana Wawrzyniaka znów pozwoliły im odskoczyć. W końcówce pierwszej połowy trafiali jeszcze Marcel Kamiński i ponownie Wawrzyniak i było 18:14. Gościom udało się przed przerwą zdobyć jeszcze 15. bramkę i do szatni oba zespoły schodziły przy trzybramkowej przewadze Anilany.

Stracili przewagę i przegrali końcówkę

Od początku drugiej części meczu Nielba nieźle broniła, ale przede wszystkim skutecznie atakowała. W efekcie goście doprowadzili znów do remisu (20:20). W zespole Anilany jednak trudno było zatrzymać Szymona Krajewskiego, którego celne rzuty znów dały oddech łodzianom (24:22). Nielba ponownie odrobiła straty i na 15 minut przed końcem meczu był remis 25:25.

Przez jakiś czas trwała wyrównana walka bramka za bramkę, akcja za akcję. Na dziewięć minut przed końcem przyjezdni jednak odskoczyli na dwa trafienia (29:31) i zaczęło być nieco nerwowo. Dwa celne rzuty Krajewskiego spowodowały, że na tablicy znów był remis (31:31). W ekipie gości dwukrotnie trafił Łukasz Gierak i na dwie minuty przed końcem Nielba prowadziła 34:32. Ważnej kontry nie udało się wykończyć Aleksandrowi Pindzie, którego rzut minął bramkę rywali. Wprawdzie potem trafił jeszcze Adrian Kucharski, ale w ostatniej minucie bramka Filipa Piwowarczyka dała przyjezdnym prowadzenie 35:33. Do końca zostało kilkanaście sekund, łodzianie wykorzystali je i Szymon Krajewski pokonał jeszcze bramkarza gości, ale nie było już czasu, by wyrównać i Anilana przegrała z Nielbą różnicą jednej bramki.

Najwięcej trafień w łódzkiej drużynie w tym meczu mieli na koncie Szymon Krajewski (9) i Adrian Kucharski (7). W ekipie gości 9 bramek rzucił Paweł Gregor.

Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź – MKS Nielba Wągrowiec 34:35 (18:15)

Anilana: Pisarkiewicz, Konarzewski – Kamiński (1), Krajewski (9), Wawrzyniak (3), Trzeciak (1), Jakubiec (2), Katusza (1), Kucharski (7), Pinda (5), Velychko, Mukhomediarov i Pawlak (5)

Zobacz również:
Galeria zdjęć z meczu Anilana Łódź – Nielba Wągrowiec

źródło: inf. własna

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie