Koszykówka

Wyścig ślimaków o miejsce w play-off I ligi koszykarzy, niespodzianka w Koszalinie

Dwie kolejki pozostały do końca rundy zasadniczej. ŁKS Coolpack Łódź mimo trzech porażek z rzędu wciąż jeszcze ma szansę zagrać w play-off. Łodzianie mogą wyprzedzić Noteć Inowrocław, która ma punkt więcej i… zanotowała już cztery porażki z rzędu. Trwa walka o uniknięcie losu zespołów z Sopotu i Radomia. Walczący o utrzymanie Żak Koszalin niespodziewanie pokonał lidera tabeli, Astorię Bydgoszcz. Z czterech zagrożonych drużyn do II ligi spadnie jeszcze jedna.

Niespodziewana porażka lidera, cztery zespoły pewne gry w play-off

Największą niespodzianką 32. kolejki I ligi koszykarzy była przegrana lidera tabeli w Koszalinie. Astoria uległa walczącemu o utrzymanie Żakowi Koszalin różnicą pięciu punktów i prawdopodobnie w środę straci pierwsze miejsce w tabeli. Tego dnia Miasto Szkła zagra we Wrocławiu z WKK. Pewne miejsca w ósemce i gry w play-off są już kolejne dwa zespoły. Sokół Łańcut, który wysoko pokonał SKS Starogard Gdański i zajmuje obecnie czwarte miejsce już na pewno powalczy w dalszej części sezonu.

Również Decka Pelplin, która pewnie i bez problemu wygrała z ŁKS-em Coolpack Łódź jest pewna miejsca w ósemce. Niezwykle blisko tego celu są GKS Tychy, Kotwica Kołobrzeg i WKK Wrocław. W bezpośrednim pojedynku tyszanie pokonali Kotwicę w jej hali i zrównali się z rywalami punktami. WKK wprawdzie jest na ósmy miejscu, ale po rozegraniu meczu z Miastem Szkła powędruje w górę tabeli.

49 punktów ma Noteć Inowrocław, która dość niespodziewanie przegrała we własnej hali 77:92 z Polonią Warszawa. Dziewiąty w tabeli ŁKS Coolpack Łódź ma punkt mniej. Wygląda na to, że jeden z tych beniaminków zagra w play-off. Co ciekawe, żaden nie wygląda, jakby mu się do tego spieszyło. Noteć przegrała cztery ostatnie mecze z rzędu, łodzianie mają na koncie trzy porażki z rzędu. Czy gra w play-off dla beniaminka w pierwszym roku walki w I lidze może być problemem?

Beniaminkom się nie spieszy

Z punktu widzenia księgowego klubu zapewne tak. To dodatkowe mecze, a więc dodatkowe koszty – wyjazdu, organizacji spotkania u siebie. Być może klub uniknie też wypłacenia dodatkowych premii za wynik zawodnikom. Z punktu widzenia kolejnych sezonów w I lidze również. Skoro już w pierwszym zespół gra w play-off, to w kolejnych także powinien i to z większymi sukcesami. W innym przypadku w oczach kibiców klub i drużyna nie będzie robiła postępów. Być może dlatego też nie jest zbyt dobrze wygrać za wiele w debiutanckim sezonie.

Jak wygląda to z punktu widzenia zawodników? Sportowiec powinien walczyć do końca o jak najlepszy wynik. W przeciwnym razie ktoś szybko zarzuci mu brak ambicji. Do tego zapewne (tego nie wiemy) do wywalczenia jest jakaś premia i możliwość kolejnego pokazania się na tle silniejszego rywala. Trudno wyrokować, co dzieje się teraz w głowach zawodników oraz w klubach z Inowrocławia i Łodzi.

Kto wygra ten wyścig ślimaków? I czy jeśli wygra, to czy faktycznie będzie tym wygranym? Przed Notecią jeszcze mecz w Sopocie ze zdegradowanym już Uniwersytetem Gdańskim Treflem Sopot oraz mecz u siebie z Miastem Szkła Krosno. ŁKS zagra we własnej hali z walczącym o utrzymanie AZS Politechniką Opolską oraz na wyjeździe z WKK Wrocław. Zarówno trener jak i zawodnicy ŁKS Coolpack zapowiadali na konferencjach prasowych i wywiadach walkę o miejsce w play-off do samego końca. Na razie jednak nie pokazują tego na boisku i walka ta pozostaje w sferze deklaracji.

Kto trzecim spadkowiczem?

Ze spadkiem do II ligi pogodzić się muszą drużyny z Sopotu i Radomia. Ani HydroTruck ani UG Trefl Sopot nie mają już szans na utrzymanie (ich mecz z 32 kolejki został przełożony na 1 kwietnia). Wciąż nie wiadomo, kto spadnie jako trzeci. Po 45 punktów aktualnie mają Żak Koszalin, AZS Politechnika Opolska i Śląsk II Wrocław, punkt więcej ma Resovia Rzeszów. Dwie ostatnie kolejki na pewno dadzą odpowiedź na to pytanie.

źródło: inf. własna

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie