Nikola Grbić postawił na młodych – Jakub Nowak i Mateusz Nowak w kadrze
Dwaj młodzi siatkarze – Jakub Nowak z Lechii Tomaszów Mazowiecki i Mateusz Nowak ze Skry Bełchatów znaleźli się na liście powołanych do szerokiej kadry reprezentacji Polski na ten rok. Selekcjoner Nikola Grbić postanowił w tym sezonie mocno odmłodzić kadrę i dać wolne weteranom. Z tego też powodu na liście powołanych zabrakło m.in. rozgrywającego bełchatowian, Grzegorza Łomacza.
Pierwszoligowiec w kadrze Grbicia
Rzadko zdarza się, by w reprezentacji Polski siatkarzy znalazł się zawodnik z I ligi. Tak się jednak stało, powołanie w tym sezonie do kadry narodowej otrzymał środkowy bloku Lechii Tomaszów Mazowiecki, Jakub Nowak. – To było dla mnie niespodziewane powołanie. Wprawdzie zawsze celem każdego siatkarza jest dotarcie na najwyższy poziom kadrowy, ale w moim przypadku stało się to dosyć wcześnie. Rozmowa z trenerem Grbiciem była dla mnie niesamowitym przeżyciem, a dzisiaj pojawiło się moje nazwisko na liście, to coś pięknego – powiedział cytowany przez Strefę Siatkówki Jakub Nowak.
– Po telefonie od trenera Grbicia niewiele się zmieniło, bo cały czas mam motywację, ciągle chcę się rozwijać, tym bardziej, że jestem w młodym wieku. Teraz chciałbym jak najlepiej pokazać się w play-off i zająć z Lechią jak najwyższe miejsce. Niemniej jednak po powołaniu do kadry mam świadomość, że muszę pokazywać się z jak najlepszej strony i dawać z siebie nie 100, a 150% – zaznaczył środkowy Lechii, który jest również członkiem kadry U-21 prowadzonej przez Piotra Grabana.
Dał odpocząć doświadczonym, stawia na młodych
Innym debiutantem w kadrze narodowej jest wychowanek Bzury Ozorków, obecnie środkowy bloku Skry Bełchatów, Mateusz Nowak. – Chcę tych siatkarzy zobaczyć, przekonać się, jak sobie radzą, co mogą nam dać, jak trenują, aby mieć w zespole „kontynuację”. To najlepsza okazja dla tych chłopaków, aby się pokazać i dla mnie, aby ich zobaczyć. Zaczynamy trenować 30 kwietnia, dzień wcześniej wszyscy przyjadą do Spały. Mówiąc „wszyscy” mam na myśli na początek ośmiu, dziewięciu siatkarzy, ponieważ wszyscy inni zagrają w play-off. Okres dziesięciu dni, a atak naprawdę prawie dwóch tygodni, będzie więc dla mnie dobrym czasem, aby ich trochę lepiej poznać i zrozumieć – mówi na łamach portalu sport.tvp.pl trener Nikola Grbić.
Na liście powołanych zabrakło aż pięciu olimpijczyków z zeszłego roku. Nie ma na niej również rozgrywającego PGE GiEK Skry Bełchatów, Grzegorza Łomacza. – Są pewne prywatne sytuacje, są kwestie zdrowotne. Greg dopiero co został ojcem po raz drugi. To są sytuacje, które chciałem wziąć pod uwagę i dlatego zorganizować sezon w ten sposób – tłumaczy selekcjoner reprezentacji Polski chęć dania odpoczynku niektórym zawodnikom.

źródło: inf. własna, siatka.org, sport.tvp.pl