Konrad Gerega: To świetnie wykonana praca wszystkich trenerów
Krzysztof Fałowski z zespołu ŁKS-u w Centralnej Lidze Juniorów trafił do drugoligowych rezerw, a z nich dość szybko do pierwszego zespołu. – Nie mamy wpływu na to, czy szanse dostaniemy, ale mamy wpływ na to, czy ją wykorzystamy. Krzysiek swoją szansę wykorzystał i trafił do pierwszego zespołu. Ja się bardzo cieszę, że jest taka ścieżka i taka jest idea, by przez ten drugi zespół trafiać do pierwszego – mówi trener ŁKS II Łódź, Konrad Gerega.
Piłka nożna to emocje
Rezerwy ŁKS-u Łódź grające w II lidze w ostatnich meczach zapewniały kibicom sporo emocji. – Piłka nożna daje emocje. Ostatnie dwa mecze były pełne emocji pozytywnych i negatywnych. Tu u siebie dogoniliśmy rywala i byliśmy zadowoleni, w Rzeszowie to rywal odrobił straty i było odwrotnie. W najbliższym meczu chciałbym, byśmy mieli więcej kontroli nad spotkaniem – powiedział trener Konrad Gerega przed spotkaniem z Zagłębiem II Lubin.
W końcówce meczu w Rzeszowie łodzianie prowadząc 2:0 w ostatnich pięciu minutach stracili dwie bramki. – To nie był brak sił, dobrze pracowaliśmy, to były dwa niepotrzebne błędy. One spowodowały, że Resovia złapała tlen po bramce na 1:2. Popełniliśmy dwa błędy w końcówce i kosztowało nas to utratę dwóch bramek. Nie mamy tu pretensji do chłopaków, to my, jako trenerzy, musimy im w takich końcówkach pomóc. Niestety, był głośny doping i nie było nas słychać, musimy takie rzeczy inaczej planować. Po bramce dla Resovii wkradła się jakaś nerwowość w nasze poczynania, a nie powinno tak być. W drugiej połowie bardzo dobrze kontrolowaliśmy to spotkanie – przyznał szkoleniowiec rezerw ŁKS-u.
Świetna praca trenerów
Trener Konrad Gerega podkreśla, że w Łódzkim Klubie Sportowym istnieje dobrze zaplanowana ścieżka rozwoju dla młodych zawodników. – Mamy bardzo dużo młodych zawodników, którzy cały czas się rozwijają. W meczu z Rekordem było ośmiu młodzieżowców, w ostatnim siedmiu. Krzysztof Fałowski zagrał w pierwszym zespole i strzelił bramkę w debiucie. Ci młodzi zawodnicy cały czas się rozwijają i tak to powinno wyglądać – przyznał szkoleniowiec. – Krzysiek sumiennie pracował na tą szansę. Nie mamy wpływu na to, czy szanse dostaniemy, ale mamy wpływ na to, czy ją wykorzystamy. Krzysiek swoją szansę wykorzystał i trafił do pierwszego zespołu. Ja się bardzo cieszę, że jest taka ścieżka i taka jest idea, by przez ten drugi zespół trafiać do pierwszego. To świetnie wykonana praca wszystkich trenerów, którzy z nim pracowali – dodał Gerega.

źródło: inf. własna