Pelikan musiał wygrać i wygrał w Aleksandrowie Łódzkim

W meczu 26. kolejki Betclic III ligi Pelikan Łowicz pokonał na wyjeździe TS Sokół Aleksandrów Łódzki 2:1 (1:0), notując tym samym trzeci triumf w ostatnich czterech spotkaniach. Dla biało-zielonych był to mecz z kategorii „musimy”, nie „możemy” – i mimo nerwowej końcówki, cel został osiągnięty.

Łowiczanie prowadzili już 2:0

Zespół z Łowicza przyjechał do Aleksandrowa Łódzkiego jako faworyt – Sokół zamyka ligową tabelę i wciąż nie zaznał smaku zwycięstwa w tym sezonie. Trener Paweł Jakóbiak nie ukrywał, że presja była spora. – To był mecz, z którego mogliśmy tylko coś stracić. Graliśmy z ostatnim zespołem, który jeszcze nie wygrał, więc wiadomo, że wymagania były jasne – trzeba było wygrać. I na szczęście to zrobiliśmy – podsumował szkoleniowiec Pelikana.

Mimo trudnego początku i nie najlepszej gry w pierwszej połowie, łowiczanie objęli prowadzenie tuż przed przerwą. W 45. minucie efektownym strzałem z powietrza popisał się Hubert Brysiak po podaniu Adriana Dudzińskiego, dając swojej drużynie ważny oddech. Po zmianie stron sam Dudziński wpisał się na listę strzelców – w 57. minucie pewnie uderzył głową i podwyższył prowadzenie.

Karny dla Sokoła i nerwowa końcówka

Wydawało się, że Pelikan ma mecz pod kontrolą, jednak brak skuteczności w kolejnych akcjach ofensywnych mógł się zemścić. W 82. minucie po faulu Patryka Orła sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy, który na gola zamienił Karol Pawlikowski. Końcówka była nerwowa, ale biało-zieloni dowieźli cenne trzy punkty do końcowego gwizdka.

Dzięki zwycięstwu Pelikan awansował z 16. na 14. miejsce w tabeli i ma obecnie 29 punktów na koncie. Zespół z Łowicza notuje wyraźny progres formy. Trzy wygrane w czterech ostatnich spotkaniach to seria, która buduje i napawa optymizmem przed kolejnymi meczami.

Sokół Aleksandrów Łódzki – Pelikan Łowicz 1:2 (0:1)
⚽️ 0:1 Brysiak (45′)
⚽️ 0:2 Dudziński (58′)
⚽️ 1:2 Pawlikowski (82′ k.)

Składy zespołów:
Sokół: Sima (52′ Rogalewicz) – Kania, Pawlikowski, Siuda, Wolinowski – Król (46′ Gmosiński), Chojecki, Niklas (63′ Trenkner), Patora, Kasprzycki (85′ Rozwadowski) – Wójcik (63′ Dawid).
Pelikan: Orzeł – Brysiak, Winkler, Dwórzyński, Pawlicki (58′ Borkała) – Dudziński (58′ Grądzki), Basiuk, Kurzawa (76′ Gapys), Łapiński – Falkowski (53′ Białas) – Olpiński (76′ Ślazewicz)