Karolina Sarnecka: Mam nadzieję, że jeszcze w końcówce sezonu się pozbieramy
KPR Gminy Kobierzyce po raz drugi lepszy od Piotrcovii w grupie mistrzowskiej ORLEN Superligi. I po raz drugi o zwycięstwie drużyny Marcina Palicy zdecydował ostatni kwadrans pojedynku. – Mam nadzieję, że jeszcze w końcówce sezonu się pozbieramy i powalczymy zarówno w lidze, jak i Pucharze Polski powiedziała po meczu bramkarka Piotrcovii, Karolina Sarnecka.
Piotrcovia prowadziła w tym meczu 15:11 do przerwy. Potem jednak dała się dogonić i przyjezdne wygrały to spotkanie 27:25. – Po raz kolejny nie wiem co powiedzieć i z czego wynika ta nierówna nasza gra. Pierwszą połowę gramy dobrze, wszystko nam wychodzi. Po przerwie zaczynamy popełniać błędy i rywal to wykorzystuje. Mam nadzieję, że jeszcze w końcówce sezonu się pozbieramy i powalczymy zarówno w lidze, jak i Pucharze Polski – skomentowała spotkanie bramkarka Piotrcovii Karolina Sarnecka.
– Sama się przyznam, że to co grałam to jest jakiś horror – mówiła po meczu Romana Roszak. – Każdej z nas jakoś tak odcina tlen. Na treningach dobrze to wygląda. Dochodzi do meczu i popełniamy proste błędy i przeciwnik to wykorzystuje. A taki przeciwnik jak Kobierzyce wygrał – dodała jedna z najbardziej doświadczonych zawodniczek Piotrcovii
– Cieszę się, że przełamaliśmy słabszą serię i wywozimy z Piotrkowa bardzo ważne trzy punkty. To jest bardzo trudny teren i zawsze nam grało się tutaj ciężko. W końcówce meczu ciężar gry wzięły na siebie najbardziej doświadczone nasze zawodniczki i dzięki temu mamy zwycięstwo. Walczymy dalej – powiedział Marcin Palica, szkoleniowiec KPR Gminy Kobierzyce.
źródło: inf. własna