Wygrana Anilany na wagę utrzymania w Lidze Centralnej
Szczypiorniści Anilany Łódź pokonali we własnej hali 29:25 jedną z drużyn czołówki tabeli – Gwardię Koszalin. Taki wynik praktycznie zapewnia im już utrzymanie w Lidze Centralnej na trzy kolejki przed końcem rozgrywek. Była to dziesiąta wygrana łodzian w tym sezonie. Co ciekawe, w całym meczu podyktowane zostały zaledwie dwa rzuty karne – gospodarze swój wykorzystali, goście nie.
Cztery bramki przewagi do przerwy
Mecz rozpoczął się od wyrównanej walki, ale oba zespoły miały problemy ze zdobywaniem bramek. Po pięciu minutach gry Anilana prowadziła 2:1, jednak potem wynik cały czas był bliski remisu. W zespole gospodarzy celnie rzucał Bartosz Pawlak, a po kwadransie walki był remis 8:8.
Potem łodzianie po trafieniach Kamila Katuszy, Marcela Kamińskiego i Dawida Trzeciaka odskoczyli rywalom na trzy punkty. Taką przewagę gospodarze utrzymywali jakiś czas, a pod koniec pierwszej połowy po wykorzystanym rzucie karnym przez Szymona Krajewskiego prowadzili 14:11. Wynik do przerwy w 27. minucie ustalił celnym rzutem Kamil Katusza (15:11) i później już nikt w pierwszej połowie nie trafił do bramki.
Spokojnie w końcówce
Początek drugiej połowy należał do łodzian. Po trzech bramkach z rzędu Adriana Kucharskiego Anilana prowadziła już 19:13. Potem jednak łodzianom przytrafił się przestój. Przez kolejnych siedem minut nie potrafili pokonać bramkarza gości, za to koszalinianie trafili pięciokrotnie i odrobili straty (19:18). W pewnym momencie Gwardia doprowadziła do wyrównania (20:20), ale Anilana znów się przebudziła. Do bramki rywali trafiali Dawid Trzeciak, Damian Wawrzyniak i Anton Velychko i łodzianie znów byli na prowadzeniu.
Na sześć minut przed końcem gospodarze prowadzili po bramce Dawida Trzeciaka 27:23. W kolejnych pięciu minutach nie udało im się jednak trafić do bramki, a przyjezdni trafili dwukrotnie i zaczęło się robić nerwowo. Na minutę przed końcem na 28:25 podwyższył Anton Velychko, a w ostatniej minucie meczu wynik spotkania ustalił najskuteczniejszy dziś Adrian Kucharski. Anilana pokonała faworyzowaną Gwardię Koszalin 29:25.
Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź – E.LINK Gwardia Koszalin 29:25 (15:11)
Anilana: Pisarkiewicz – Kamiński (2), Krajewski (2), Wawrzyniak (3), Trzeciak (4), Jakubiec, Katusza (4), Kucharski (7), Pinda, Velychko (3), Samulczyk, Mukhomediarov i Pawlak (4)
źródło: inf. własna