Vaclav Milik: Chciałoby się złapać stabilność
– Wydaje mi się też, że każdy z nas miał jeszcze mało jazdy. Teraz sezon zaczyna się już bardziej rozkręcać. Zaraz rusza liga szwedzka, angielska już wystartowała. Jak będziemy dużo jeździć, to łatwiej będzie złapać pewność siebie. Chciałoby się złapać stabilność, żeby każdy regularnie przywoził swoje punkty i żebyśmy mieli w drużynie zawodników, na których można liczyć – powiedział Vaclav Milik na kilka dni przed niedzielny meczem z Unią Tarnów.
Muszą dobrze dobrać ustawienia do toru
Początek sezonu w wykonaniu żużlowców Orła Łódź nie jest udany – dwa mecze i dwie porażki. – Nie tak sobie to wyobrażaliśmy. Z pewnością był to dla nas trudny start. Mieliśmy wymagającego rywala w pierwszym meczu i wiedzieliśmy o tym. Nie powalczyliśmy z nimi tak, jak chcieliśmy, ale wiedzieliśmy, że pojedziemy do Poznania i będziemy w lepszym nastroju. Jednak w Poznaniu gospodarze pokazali, że na domowym torze są mocni. To była trudna rywalizacja, ale każdy z nas na pewno może pojechać lepiej – wiemy o tym, zdajemy sobie z tego sprawę – przyznał Vaclav Milik. – Właśnie dlatego trenujemy tutaj, żeby wygrywać u siebie, bo to dla nas najważniejsze – żeby dobrze czuć się na tym torze – dodał zawodnik Orła
O dobrym dostosowaniu się do warunków na torze i problemach z tym związanych mówił również trener Ślączka. – Każdy z nas chce jeszcze potestować inne ustawienia, które mogłyby nam pomóc. Mam nadzieję, że tak będzie. Ten w Poznaniu, na którym jechaliśmy, jest według mnie specyficzny i techniczny. Trzeba tam dobrze wybierać ścieżki. Kilka startów wygrywaliśmy, ale później traciliśmy punkty na trasie. Dlatego chcemy pojeździć i poczuć się pewniej – twierdzi Milik. – Prawdą jest też, że jeden mały błąd i robi się 10 metrów różnicy na torze. Dlatego właśnie chcemy się tak dopasować, żeby nie iść w złą stronę. Jak będziemy jeździć i czuć się pewnie na tym torze, to wtedy już będziemy wiedzieli, co robić – zapewnia.
Więcej startów, wyniki powinny być lepsze
– Wydaje mi się też, że każdy z nas miał jeszcze mało jazdy. Teraz sezon zaczyna się już bardziej rozkręcać. Zaraz rusza liga szwedzka, angielska już wystartowała. Jak będziemy dużo jeździć, to łatwiej będzie złapać pewność siebie. Faktycznie bywało tak, że w jednym biegu była trójka, a w kolejnym zero. Chciałoby się złapać stabilność, żeby każdy regularnie przywoził swoje punkty i żebyśmy mieli w drużynie zawodników, na których można liczyć – powiedział Vaclav Milik, który ostatnio w mistrzostwach par osiągnął dobry wynik.
– Już testowałem inne ustawienia i chciałbym, żeby to przynosiło efekty, ale wiadomo, to inny tor. Tam też była fajna, wysoka temperatura, tak jak będzie teraz. Dobrze mi się tam startowało, dobrze mi się jeździło i czułem się pewny w tym, co robię. Tak jak wspomniałem, od ostatniego meczu w Polsce jechałem jeszcze dwa mecze w Czechach. Im więcej będę się ścigał, tym pewniej będę się czuł i wydaje mi się, że każdy z chłopaków tak ma – dodał żużlowiec łódzkiej drużyny.
źródło: inf. własna, lodzkizuzel.pl