Jędrzej Brożyniak: To kolejny krok zrobiony do celu, jaki mamy w tym roku
Po pięciu latach prób siatkarze WKS-u Wieluń wreszcie osiągnęli cel, o którym marzyli zawodnicy, trenerzy i kibice. Awans do Turnieju Finałowego o I ligę stał się faktem po emocjonującym półfinale rozegranym na własnym parkiecie. – To kolejny krok do celu, jaki mamy w tym roku – mówi kapitan zespołu Jędrzej Brożyniak w rozmowie z portalem kulisy.net.
Nie było łatwo o awans do finału
To były trzy dni pełne emocji, walki i wielkich nadziei. W hali Wieluńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji miejscowi siatkarze pod wodzą Bartłomieja Matejczyka i Leszka Pałygi rozegrali turniej, który na długo zapadnie w pamięć lokalnym kibicom. Po pięciu latach prób WKS Wieluń po raz pierwszy awansował do Turnieju Finałowego o awans do I ligi. Turniej od 25 do 27 kwietnia nie zapowiadał się jednak jako spacerek – zespół zmagał się z poważnymi problemami kadrowymi. Z powodu kontuzji zabrakło atakujących Rafała Pawlaka i Tomasza Wencla (ten ostatni wróci na finały), a na przyjęciu nie mogli zagrać – Filip Frankowski i Adam Staniszewski.
W tej trudnej sytuacji został przeprowadzony tak zwany transfer medyczny, a do zespołu z czeskiej Ostrawy po roku wrócił Jakub Chwastyk, który z miejsca stał się ważnym ogniwem drużyny. – Dla Wielunia jest to na pewno krok do przodu. To piąty rok z rzędu, jak Wieluń gra w półfinałowym turnieju. Chwilę się pocieszyliśmy, ale to kolejny krok zrobiony do celu, jaki mamy w tym roku. Już wracamy do pracy, aby jak najlepiej przygotować się do Turnieju Finałowego – komentował kapitan Jędrzej Brożyniak w rozmowie z portalem kulisy.net.
Cały zespół skupiony na celu
Turniej finałowy rozegrany zostanie w dniach 9–11 maja w Grodzisku Mazowieckim. Rywalami WKS-u będą: BS Żagań WKS Sobieski Żagań, UKS Sparta Grodzisk Mazowiecki oraz ponownie KS Necko Augustów. – Czeka nas mecz z Augustowem, za który będziemy się chcieli mocno zrewanżować. Ale są też ekipy z Żagania i Grodziska Mazowieckiego, więc będzie bardzo ciężko. Musimy wrócić do pracy i skupić się tylko na turnieju finałowym – zapowiada Brożyniak.
Kapitan WKS-u marzy o awansie także z powodów osobistych. – Wieluń zasługuje na I ligę, żyje siatkówką. Sama frekwencja na meczu z Energetykiem pokazuje, jak wiele osób chciałoby, żeby siatkówka na wyższym poziomie wróciła do miasta. My zrobimy wszystko, żeby tak się stało. Do tej pory dwa razy udało mi się awansować, dwa razy nie. Mam nadzieję, że wygram tę potyczkę w tie-breaku i skończę tę historię bilansem 3-2 z drugą ligą – mówił szczerze kapitan.
Na razie jednak w drużynie nie ma miejsca na świętowanie. – Myślę, że jeszcze nie. Cały zespół jest mocno skupiony na tym, że to dopiero kolejny krok, nie wykonanie zadania. Zostały zaledwie dwa tygodnie, musimy poprawić naszą grę. Chcemy się cieszyć pełną parą, ale dopiero za dwa tygodnie – kończy Brożyniak.
Trzech silnych rywali
Już na otwarcie turnieju, w piątek 9 maja, podopieczni duetu trenerskiego Matejczyk–Pałyga staną naprzeciw Necko Augustów. To spotkanie ma dodatkowy ładunek emocjonalny, bowiem będzie okazją do rewanżu za niedawną porażkę na własnym parkiecie podczas Turnieju Półfinałowego. Augustowianie prowadzeni przez trenera Dmitrija Skorego na pewno nie oddadzą pola bez walki. W sobotę, 10 maja, WKS zmierzy się z gospodarzami turnieju — UKS Spartą Grodzisk Mazowiecki. Sparta to triumfator półfinałów w Słupcy i z pewnością będzie chciała potwierdzić swoją formę przed własną publicznością.
Na zakończenie, w niedzielę 11 maja, wielunianie staną do rywalizacji z BS Żagań WKS Sobieski Żagań, prowadzonym przez trenera Artura Wróblewskiego. Obie drużyny doskonale się znają z ligowego podwórka, a ich dotychczasowe mecze w ubiegłym sezonie kończyły się za każdym razem tie-breakiem i zwycięstwem gospodarzy.
źródło: kulisy.net