Piłka ręczna

Konrad Piechocki wyjaśnia powody swojej decyzji

Konrad Piechocki, który zrezygnował niedawno z funkcji prezesa Piotrcovii Piotrków Trybunalski wydał oświadczenie. Wyjaśnia w nim powody swojej decyzji oraz prostuje kilka nieprawdziwych informacji, które się ukazały. Prezentujemy poniżej całe oświadczenie byłego już prezesa klubu z Piotrkowa Trybunalskiego.

Po mojej rezygnacji z funkcji prezesa Piotrcovii pojawiły się różne opinie i komentarze. Chciałbym przedstawić fakty oraz wyjaśnić powody mojej decyzji.

Rok temu Tomasz Ostrowski, prokurent Piotrcovii i brat zmarłego właściciela klubu, poprosił mnie o pomoc w prowadzeniu klubu. Przyjąłem tę propozycję, bo wierzyłem, że moje doświadczenie – w tym sukcesy odniesione ze Skrą Bełchatów – może pomóc w odbudowie Piotrcovii. Od początku angażowałem się w poprawę funkcjonowania klubu, nawet zanim formalnie objąłem funkcję prezesa.

Po objęciu stanowiska rozpoczęliśmy budowę drużyny, dokonaliśmy transferów, zatrudniliśmy nowego trenera i osiągnęliśmy pierwsze efekty. Mimo trudnej sytuacji finansowej udało się zrealizować cel minimum – utrzymanie drużyny w lidze i awans do grupy mistrzowskiej, co pokazało potencjał zespołu.

Jednocześnie musiałem mierzyć się z licznymi wyzwaniami organizacyjnymi i finansowymi, które wynikały z trudnej sytuacji klubu sprzed mojego przyjścia. Z czasem uznałem, że moje możliwości działania się wyczerpały, dlatego zdecydowałem się złożyć rezygnację, dając klubowi szansę na nowe otwarcie i umożliwiając innym osobom realizację własnych wizji.

Chciałbym również sprostować nieprawdziwe informacje, które pojawiły się w przestrzeni publicznej. Wbrew medialnym sugestiom o rzekomo wysokich zarobkach informuję, że od maja 2024 roku do momentu rezygnacji otrzymałem wynagrodzenie w wysokości 40 tys. zł. Nieprawdziwe są także zarzuty dotyczące rzekomego zatrudnienia mojej synowej – mój syn jest kawalerem, a osoba, o której mowa, została zatrudniona przez prokurenta spółki do prowadzenia mediów społecznościowych na standardowych warunkach.

Życzę Piotrcovii wszystkiego najlepszego. Zżyłem się z tym klubem i zawsze będę mu kibicował. Mam nadzieję, że wszyscy zaangażowani w jego rozwój będą dalej działać na rzecz jego sukcesów.

Konrad Piechocki

źródło: epiotrkow.pl

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie