Janusz Ślączka: Wynik cieszy, ale jeszcze dużo pracy przed nami
Trener Orła Łódź nie popada w hurraoptymizm po wysokiej wygranej z Unią Tarnów. – Przeciwnik nie był wymagający, ale niektórzy zawodnicy wciąż uczą się toru. Potrzebujemy jeszcze czasu i jazdy – podkreśla. – Mimo wszystko zespół dobrze przepracował tydzień, a warunki torowe – dzięki plandece – okazały się dokładnie takie, jak trzeba – dodał Janusz Ślączka.
– Wygraliśmy – wynik naprawdę fajny, ale trzeba pamiętać, że przeciwnik nie postawił dziś zbyt wysokich wymagań. Mimo wszystko musimy jeszcze potrenować, bo niektórzy zawodnicy wciąż uczą się tego toru, zwłaszcza jak on się zachowuje w trakcie meczu. Czasem trochę błądzą, ale to kwestia czasu i kolejnych jazd – mówił po meczu z Unią Tarnów trener Janusz Ślączka.
– Orgacki ma potencjał, dobrze radzi sobie na starcie, ale wciąż nie wytrzymuje ciśnienia w dalszej części wyścigu. Wystarczy, żeby dowoził punkty – wtedy będzie dobrze – przyznał Ślączka. – W dzisiejszym meczu dałem szansę Mateuszowi Bartkowiakowi. Na początku przewaga wynosiła tylko osiem punktów, więc chciałem, żeby pojechał. Ogólnie plan był taki, żeby pojechał więcej, ale na razie nie za bardzo się do tego garnie – dodał szkoleniowice łodzkiej drużyny.
W czwartek łodzianie pojadą kolejny mecz ligowy – tym razem w Ostrowie. – Przed kolejnym meczem w Ostrowie panuje optymizm, chociaż szkoda, że nie uda się zrobić treningu – wszystko przez zawody w Szwecji i Danii – przyznaje trener Ślączka. – Dzisiaj wygraliśmy aż 20 punktami. To efekt dobrze przepracowanych treningów. Na przykład Václav jeździł tu we wtorek i w piątek, testował różne ustawienia. My też trochę inaczej podeszliśmy do pracy nad torem, bo pogoda była niepewna i wszystko mogło się zmienić. Dlatego przygotowaliśmy nawierzchnię tak, żeby była taka, jak dzisiaj – mimo opadów. Tor był przykryty plandeką i to właśnie ona uratowała sytuację – dodał.
źródło: inf. własna, lodzkizuzel.pl