Piłka nożna

Ostatnia kolejka PKO Ekstraklasy zdecyduje o tytule mistrzowskim

Przed nami ostatnia 34. kolejka PKO Ekstraklasy w sezonie 2024/25. Kto zgarnie tytuł mistrzowski, Lech Poznań, czy tez Raków Częstochowa? – została najważniejsza niewiadoma, którą poznamy wraz z końcem multiligi, czyli serii gier rozgrywanej równolegle, o tej samej porze w sobotę 24 maja. Startujemy już od godziny 17:30.

Kto mistrzem? Lech czy Raków?

Lech Poznań lub Raków Częstochowa – to właśnie te dwie drużyny walczą zaciekle o mistrzowski tytuł. Kolejorz, po ostatnim remisie z GKS Katowice (2:2) na Nowej Bukowej, ma tylko punkt przewagi nad zajmującymi drugie miejsce w tabeli podopiecznymi trenera Marka Papszuna. Do końcowego triumfu wystarczy zwycięstwo w ostatniej kolejce z Piastem Gliwice, u siebie, przy Bułgarskiej. Gliwiczanie jednak z pewnością spróbują postawić się gospodarzom niesionym dopingiem własnych kibiców.

Trenerem gliwiczan jest Aleksandar Vuković, były szkoleniowiec i piłkarz Legii Warszawa. Serb wraz z końcem sezonu żegna się ze stanowiskiem pierwszego trenera, więc z pewnością będzie chciał godnie pożegnać się z klubem, do którego trafił w październiku 2022 roku po wcześniejszym rozstaniu z Legią. Niektórzy jednak wprost sugerują, że Piast… może zechcieć „zrewanżować się” Lechowi Poznań – za pomoc w zdobyciu mistrzostwa w sezonie 2018/2019, kiedy to Kolejorz pokonał Legię w jednym z decydujących meczów, otwierając gliwiczanom drogę do tytułu. – Gramy do końca o najwyższe miejsce. Ewentualna wygrana to może zagwarantować. Czasami grając bez większej presji można zagrać lepsze spotkanie i w to wierzymy – zapewnił przed pierwszym gwizdkiem Aleksandar Vuković, trener Piasta Gliwice.

To oczywiście w nawiązaniu do ostatnich doniesień jakoby Raków (bezpośredni) rywal o mistrzostwo Polski miał obiecać gratyfikację finansową piłkarzom GKS-u Katowice za ewentualne pokonanie Lecha w 33. kolejce PKO Ekstraklasy. Ostatecznie zaledwie zremisowali, ale piłkarze na boisku pokazali wolę walki – stąd też wzięły się w przestrzeni medialnej te haniebne pogłoski zniesławiające częstochowski klub przed ostatnią kolejką.

Raków w 34. kolejce PKO Ekstraklasy podejmie na własnym boisku Widzew Łódź – drużynę, która jest już pewna utrzymania i gra praktycznie o nic. Podopieczni trenera Marka Papszuna natomiast muszą wygrać i liczyć na potknięcie Lecha Poznań w meczu u siebie z Piastem Gliwice.

Bitwa o Europę na Podlasiu. Jagiellonia vs. Pogoń

Ciekawie zapowiada się również spotkanie w Białymstoku, gdzie Pogoń Szczecin zagra… kolejny w tym sezonie wielki finał. Choć kibice klubu z Zachodniopomorskiego z pewnością woleliby unikać tego określenia, szczególnie w kontekście walki o europejskie puchary. Ich drużyna zasłynęła bowiem z przegrywania finałów Pucharu Polski – rok temu z Wisłą Kraków, a w tym sezonie z Legią Warszawa na PGE Narodowym w Warszawie. Teraz zostaje walka o medal.

O grę w Europie Pogoń powalczy z Jagiellonią Białystok, ustępującym mistrzem Polski. Duma Podlasia nie może być jeszcze pewna udziału w eliminacjach do Ligi Konferencji, ponieważ ma zaledwie trzy punkty przewagi nad czwartą w tabeli Pogonią. Portowcy wciąż mają więc realną szansę, by wyprzedzić podopiecznych Adriana Siemieńca i zająć miejsce premiowane grą w Europie, a jednocześnie uplasować się na najniższym stopniu podium.

źródło: goal.pl

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie