Unia o krok od awansu, porażki Warty i GKS-u

Po sobotnich meczach grupy 1 III ligi tylko kibice Unii Skierniewice mieli powody do zadowolenia. Skierniewiczanie pokonali w Aleksandrowie Łódzkim miejscowego Sokoła 4:1 i są już naprawdę blisko awansu do II ligi. Warta Sieradz wysoko 0:4 przegrała wyjazdowe spotkanie z Mławianką Mława, grając od 44. minuty w osłabieniu. Swój mecz przegrał również GKS Bełchatów, który uległ Świtowi Nowy Dwór Mazowiecki 0:1.

Kolejny krok Unii w kierunku II ligi

Unia Skierniewice jako lider grupy 1 III ligi była zdecydowanym faworytem meczu z ostatnim w tabeli Sokołem Aleksandrów Łódzki. Gospodarze już od ponad miesiąca pogodzeni są ze spadkiem do IV ligi. Podopieczni trenera Kamila Sochy ze swojej roli wywiązali się znakomicie. Już w 12. minucie spotkania wynik otworzył Eryk Woliński, dając prowadzenie przyjezdnym. W 29. minucie na 2:0 dla unii podwyższył Damian Makuch, a siedem minut później było już 3:0. Tym razem na listę strzelców wpisał się Damian Wojdakowski.

Skierniewiczanie nie zamierzali na tym poprzestawać. Jeszcze przed przerwą czwartą bramkę dla Unii zdobył Kamil Sabiłło, dla którego było to już 24. trafienie w tym sezonie. Do przerwy lider prowadził na boisku outsidera 4:0. W drugiej połowie skierniewiczanie nie forsowali już takiego tempa pamiętając o tym, że kolejny mecz rozegrają z wiceliderem tabeli Legią II Warszawa. W pewnym momencie do głosu doszli piłkarze Sokoła, co zaowocowało honorowym trafieniem Jakuba Rozwadowskiego w 73. minucie. Unia wygrała w Aleksandrowie Łódzkim 4:1 i wystarczy jej remis za tydzień w meczu z rezerwami Legii, by świętować awans do II ligi.

Sokół Aleksandrów Ł. – Unia Skierniewice 1:4 (0:4)
⚽️ 0:1 Woliński (12′)
⚽️ 0:2 Makuch (29′)
⚽️ 0:3 Wojdakowski (36′)
⚽️ 0:4 Sabiłło (43′)
⚽️ 1:4 Rozwadowski (73′)

Warta rozbita w Mławie

Warta Sieradz pojechała do Mławy po wygraną, jednak wydarzenia na boisku nie potoczyły się po myśli sieradzan. Gospodarze atakowali od samego początku i byli bliscy zdobycia bramki. Piłkarze Warty czekali na okazje do kontrataku, ale byli też nieskuteczni. Na losach meczu zaważyły wydarzenia z 44. minuty, kiedy to bramkarz sieradzan Mykyta Zelenskyi został ukarany czerwoną kartką za zagranie ręką poza polem karnym. Boisko opuścił Maciej Knap, a do bramki wszedł Jakub Orzechowski. Mławianka jeszcze przed przerwą zdobyła bramkę po strzale przewrotką Kacpra Noworyty.

Już na początku drugiej połowy gospodarze podwyższyli prowadzenie, gdy płaski strzał Sylwestra Rogalskiego po rękach Orzechowskiego wpadł do bramki. W 51. minucie piłka znów wpadła do siatki Warty, ale gol nie został uznany. Gospodarze nie ustawali w atakach i w 65. minucie Kacper Noworyta po raz drugi tego dnia pokonał bramkarza Warty. W końcówce czwartego gola dla Mławianki zdobył wykorzystując zamieszanie w polu karnym Miłosz Matuszewski. Sieradzanie zostali rozbici w Mławie 0:4.

Mławianka Mława – Warta Sieradz 4:0 (1:0)
⚽️ 1:0 Noworyta (45’+2)
⚽️ 2:0 Rogalski (48′)
⚽️ 3:0 Noworyta (65′)
⚽️ 4:0 Matuszewski (81′)

Świt przerwał dobrą serię bełchatowian

Po dwóch wygranych z rzędu piłkarze GKS-u Bełchatów podejmowali przed własną publicznością Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Bełchatowianie liczyli na podtrzymanie dobrej passy kolejną wygraną, stało się jednak inaczej. GKS uległ rywalom 0:1 po bramce w 33. minucie Mikołaja Chodorskiego. – Bardzo słaba pierwsza połowa, nie byliśmy intensywni, nie potrafiliśmy utrzymać piłki, było dużo strat i do przerwy powinno być 0:2 – przyznał bez ogródek po spotkaniu trener Patryk Rachwał.

W drugiej połowie Świt już pozwolił na więcej gospodarzom, którzy mieli swoje szanse do wyrównania. Nie udało im się jednak odrobić strat i ostatecznie zeszli z boiska pokonani. – Po meczu było widać rozczarowanie zawodników, którzy bardzo chcieli wygrać ten mecz. Musimy się zregenerować, bo w piątek czeka nas kolejny mecz. Do zakończenia jeszcze dwa mecze, możemy zdobyć sześć punktów. Musimy zacisnąć zęby i wycisnąć z tego maksimum – dodał trener Rachwał.

GKS Bełchatów – Świt Nowy Dwór Maz. 0:1 (0:1)
⚽️ 0:1 Chodorski (33′)