Łodzianka pokonała byłą wiceliderkę światowego rankingu
Tomasz Wiktorowski chwalił Magdalenę Fręch za ciosy na korpus Ons Jabeur. – To był forhend w stylu Igi Świątek, grany z wyskokiem, nad głową. Odważnie, brawo! – zachwycał się w pewnym momencie były trener Igi Świątek, komentując występ łodzianki w pierwszej rundzie Roland Garros. Fręch walczyła wspaniale i pokonała byłą wiceliderkę światowego rankingu 7:6, 6:0.
Fręch nie była faworytką
7:6 po 76 minutach kapitalnej rywalizacji – już jeden set tego meczu dał nam całą paletę emocji. W jednym z jego gemów panie rozegrały tyle punktów, ile w teorii mogłoby wystarczyć do rozegrania całego seta! Fręch obroniła setbola przy stanie 3:5, doprowadziła do tie-breaka i w nim sama wykorzystała już pierwszą piłkę setową. I świetnie – właśnie tak powinno się walczyć w turniejach wielkoszlemowych.
Magdalena Fręch przyjechała do Paryża z bardzo słabym bilansem. W tym roku przed Roland Garros wygrała zaledwie sześć ze swych 19 meczów. – Niezbyt optymistycznie wygląda ten bilans Magdy, ale to jest nowy turniej, nowa historia – mówił przed spotkaniem Tomasz Wiktorowski. Były trener Igi Świątek i Agnieszki Radwańskiej komentuje Roland Garros 2025 w Eurosporcie. – Ons Jabeur to już nie ta sama tenisistka, która oglądaliśmy w 2021 i 2022 roku – dodawał szkoleniowiec. Miał rację. A dla Fręch brawa za to, że o swoich kłopotach potrafiła zapomnieć i umiała wykorzystać słabości Tunezyjki.
Jabeur to finalistka Wimbledonu 2022, US Open 2022 (przegrała z Iga Świątek) i Wimbledonu 2023. Rok 2022 skończyła na najwyższym w karierze miejscu w rankingu WTA – drugim. Ale dziś jest „dopiero” 36. I skoro wspomnieliśmy o słabym bilansie meczów Fręch (obecnie 26 WTA), to powiedzmy, że ten Tunezyjki też nie imponuje. Oczywiście jej 12 zwycięstw i 10 porażek z tego roku to były liczby dużo lepsze od tych Polki. Ale Jabeur uchodziła za faworytkę meczu z Fręch raczej z racji swojego dorobku z poprzednich lat niż aktualnej formy.
Wyrównany mecz
Początek meczu z Jabeur mógł przypominać Polce jej trzygodzinną batalię z Bouzas Maneiro. Epicki był drugi gem starcia Fręch – Jabeur. Panie rozegrały w nim aż 24 punkty. Czyli tyle, ile w teorii wystarczyłoby do rozegrania całego seta! Było aż dziewięć równowag, walka trwała 12 minut. Szkoda, że Fręch zmarnowała dwie szanse na przełamanie i nie wyszła na 2:0. Ale wkrótce zaczął się festiwal przełamań. – Dobrze, dobrze, musi Magda męczyć rywalkę, bo widać, że Jabeur nie jest w najwyższej formie. To są ciosy na korpus, w nomenklaturze bokserskiej. To wszystko powinno z czasem zaprocentować – mówił Wiktorowski, gdy Fręch ganiała rywalkę po korcie. Wtedy prowadziła 2:1 i pracowała na przełamanie. Wtedy jeszcze go nie wypracowała – Jabeur obroniła trzy breakpointy i wyrównała na 2:2.
Chwilę później Tunezyjka przełamała Polkę na 3:2. I od razu zobaczyliśmy przełamanie powrotne na 3:3 oraz utratę podania przez Polkę. Przy prowadzeniu 4:3 Jabeur wygrała swojego gema serwisowego, a przy wyniku 5:3 miała nawet setbola, gdy serwowała Polka. Fręch wybroniła się w grze na przewagi, a przy stanie 4:5, 0:30 i serwisie faworytki szarpnęła na tyle skutecznie, że odrobiła straty. – To był forhend w stylu Igi Świątek, grany z wyskokiem, nad głową. Odważnie, brawo! – zachwycał się Wiktorowski, gdy Fręch pokazywała, że potrafi nie tylko przebijać, nie tylko skupiać się na defensywie, ale też zaatakować.
Tie-break dla łodzianki
Cały zacięty set skończył się tie-breakiem, w którym Polka przegrywała 0-2, 2-3 i 3-4, ale nie pękła i wygrała 7-4. Po godzinie i 16 minutach meczu widzieliśmy zdeterminowaną Fręch i zrezygnowaną Jabeur. Mowa ciała obu szybko przełożyła się na wynik w drugim secie. W nim po zaledwie 20 minutach Fręch prowadziła 4:0, a w końcu wygrała tę partię do zera.
Dla Magdy to pierwsze w karierze zwycięstwo nad Jabeur. W ich trzecim meczu. Awansując do drugiej rundy Roland Garros Fręch wyrównała swoje najlepsze osiągnięcia w tym turnieju z 2018 i 2023 roku. O więcej łodzianka w drugiej rundzie powalczy z inną bardzo znaną tenisistką, Marketą Vondrousovą. Czeszka to mistrzyni Wimbledonu z 2023 roku i ćwierćfinalistka ubiegłorocznego Roland Garros oraz finalistka tego turnieju z roku 2019.
źródło: sport.pl