ŁKS II przegrał niezwykle ważne spotkanie – utrzymanie niepewne do końca
Piłkarze ŁKS II Łódź przegrali na własnym terenie 1:2 z GKS-em Jastrzębie. Bramkę dla łodzian w końcówce pierwszej połowy zdobył Mateusz Książek. Porażka mocno komplikuje sytuację w tabeli podopiecznych trenera Konrada Geregi. W weekend łodzianie z pewnością będą obserwowali wyniki rywali, a w przyszłym tygodniu czeka ich ostatni mecz ligowy na wyjeździe z wyżej notowanym Świtem Szczecin.
Prowadzenie łodzian do przerwy
Mecz rozpoczął się z dziesięciominutowym opóźnieniem ze względu na protest piłkarzy GKS-u Jastrzębie, którzy nie otrzymują na czas wynagrodzeń z klubu. Początek spotkania nie był prowadzony w zbyt szybkim tempie. Po 10 minutach gry jastrzębianie zaczęli przejmować inicjatywę, mieli kilka rzutów wolnych, ale nic z tego nie wynikało. Dobrze w bramce ŁKS-u spisywał się Hubert Idasiak, który obronił strzał Śliwy, łapał też dośrodkowania gości na przedpolu swojej bramki. Łodzianie próbowali kontratakować, ale strzał Mateusza Wzięcha był mocno niecelny.
Z biegiem czasu łodzianie grali coraz odważniej i częściej podchodzili pod bramkę GKS-u. W 29. minucie meczu z ostrego kąta strzelał Lamine Coulibaly, ale piłka trafiła w słupek bramki gości. W 40. minucie ełkaesiacy dopięli w końcu swego Po przejęciu piłki w środku pola ruszyli na bramkę rywali, podanie w polu karnym otrzymał Mateusz Książek, który minął jednego z obrońców i z kilku metrów pokonał bramkarza GKS-u. Po objęciu prowadzenia łodzianie się cofnęli, ale GKS przed przerwą zdołał tylko wywalczyć rzut rożny a strzał Masiaka pewnie obronił Hubert Idasiak.
Komplet punktów odjechał do Jastrzębia
Kilka minut po wznowieniu gry po przerwie GKS Jastrzębie doprowadził do wyrównania, wykorzystując szybki kontratak. Maciej Śliwa w polu karny minął jednego z obrońców i płaskim strzałem pokonał Idasiaka. Łodzianie niemal od razu odpowiedzieli dobrą akcję i strzałem Mateusza Wzięcha, bramkarz GKS-u nie dał się jednak zaskoczyć. Przyjezdni znów zaczęli przejmować grę w środku pola i coraz śmielej atakować. W 74. minucie po raz kolejny interweniować musiał Idasiak.
Mimo zmian przeprowadzony przez trenera Konrada Geregę rezerwy ŁKS-u wciąż nie potrafiły stworzyć sobie klarownej sytuacji bramkowej. W końcówce można było odnieść wrażenie, że oba zespoły są zadowolone z tego remisu i nikomu nie zależało zbytnio na forsowaniu tempa gry. W końcówce to jednak jastrzębianie zadali decydujący cios. Dośrodkowanie w pole karne minęło łódzkich obrońców i piłka trafiła do Farida Alego. Ten nie pomylił się i wyprowadził zespół GKS-u na prowadzenie. Już w odliczonym czasie gry ŁKS odpowiedział niecelnym strzałem Grabowskiego
ŁKS II Łódź – GKS Jastrzębie 1:2 (1:0)
⚽️ 1:0 Książek (40′)
⚽️ 1:1 Śliwa (49′)
⚽️ 1:2 Ali (88′)
ŁKS II: Idasiak – Wszołek, Rozwandowicz, Fałowski, Książek – Wzięch, Kościuk (65′ Kamon), Pawłowski – Coulibaly, Sławiński (57′ Grabowski), Lipień (76′ Frakowski).
źródło: inf. własna