Wilki Łódzkie rozbite z Białymstoku
W swoim szóstym meczu Polskiej Ligi Futbolu Wilki Łódzkie zagrały w Białymstoku z zespołem Lowlanders. Gospodarze nie dali łodzianom wielu szans, wygrali wysoko 49:13 i wyprzedzili ich w tabeli. Wilki w grupie północnej z bilansem 3-3 zajmują obecnie 4. miejsce, a za tydzień zmierzą się w niezwykle trudnym meczu z mistrzem Polski, Warsaw Eagles.
Pierwsza połowa wyraźnie dla gospodarzy
Pierwsze punkty dla gospodarzy zdobył przyłożeniem Australijczyk Matthew Mayer. Po celnym kopnięciu między słupy Lowlanders prowadzili 7:0. Chwilę później przez obronę Wilków przedarł się Krzysztof Czaplajewicz, podwyższając prowadzenie białostoczan (13:0). Niedługo potem14. Punkt zdobył Szymon Pietraszko kopem ze stojącej piłki. Wilkom udało się zaskoczyć obronę rywali i celne dalekie podanie do Antoniusa Hurda pozwoliło mu zdobyć przyłożenie i sześć punktów dla łodzian. Po udanym kopnięciu było 14:7 dla Lowlanders. Jeszcze w pierwszej kwarcie gospodarze odpowiedzieli świetną akcją Bretta Pullmana, które łodzianie zostawili bez opieki atakując innych graczy. Kolejny kop Szymona Pietraszko ustalił wynik pierwszej części meczu na 21:7.
Na początku drugiej kwarty zupełnie niepilnowany Filip Kosior otrzymał dalekie podanie i strata Wilków znów rosła. Kolejne udane podwyższenie i było już 28:7 dla Lowlanders. Po kilku minutach Krzysztof Czaplajewicz środkiem przedarł się przez obronę gości i dopisał białostoczanom kolejne sześć punktów. Kolejne udane kopnięcie i było 35:7 dla białostoczan. W tej kwarcie żadne z zespołów już nie zdołał wykonać punktowej akcji.
Nie potrafili zatrzymać Czaplajewicza
Po przerwie znów przypomniał o sobie Czaplajewicz wbiegając w pole punktowej łódzkiej drużyny. Kolejne udane kopnięcie i białostoczanie prowadzili już 42:7. Mimo zaciętej walki w trzeciej kwarcie nikt już nie zdołał zapunktować. Również w czwartej kwarcie Lowlanders wykorzystali szybkość i spryt Krzysztofa Czaplajewicza. Łodzianie nie potrafili go zatrzymać i zawodnik Lowlanders po raz kolejny wbiegł w pole punktowe gości. Szymon Pietraszko celnym kopem podwyższył i było 49:7.
W końcówce łodzianie wykorzystali błąd rywali. Gospodarze zgubili piłkę w kacji ofensywnej. Złapał ją Mateusz Tobiasz i nie niepokojony pobiegł przez pół boiska w pole punktowe białostoczan (49:13). Kopnięcie Marka Kustrzyńskiego zostało jednak zablokowane, podwyższenie się nie udało i sędziowie zakończyli mecz. Lowlanders z bilansem 3-2 prześcignęli w tabeli grupy północnej Wilki Łódzkie, które spadły na 4. miejsce. Kolejny mecz łodzianie zagrają 8 czerwca przeciwko mistrzowi Polski, Warsaw Eagles.
Lowlanders Białystok – Wilki Łódzkie 49:13
(21:7, 14:0, 7:0, 7:6)
źródło: inf. własna