Lechia Tomaszów Maz. wygrała wojewódzki Puchar Polski
Piłkarze Lechii pokazali charakter, wolę walki i ogromne serce do gry, pokonując Unię Skierniewice 3:2 w emocjonującym finale wojewódzkiego Pucharu Polski. Lechiści dwukrotnie musieli gonić wynik, ale potrafili odpowiedzieć, a w końcówce zadali decydujący cios. Lechiści zagrają tym samym na szczeblu centralnym Pucharu Polski i zainkasują 50 tysięcy złotych od PZPN.
Remis do przerwy
Mecz finałowy rozpoczął się od zdecydowanych ataków skierniewiczan, którzy szybko objęli prowadzenie. Już w 9. minucie Damian Makuch wykorzystał niedopatrzenie w defensywie Lechii i strzałem z pola karnego otworzył wynik finału. W 21. minucie Lechia po raz pierwszy zagroziła bramce Unii. Bartosz Zieliński oddał groźny strzał z dystansu, ale piłka nie znalazła drogi do siatki. Chwilę później w 27. minucie Unia mogła podwyższyć prowadzenie. Mateusz Szmyd znalazł się w sytuacji sam na sam z Mateuszem Awdziewiczem, jednak bramkarz Lechii popisał się znakomitą interwencją.
W 30. minucie Kamil Szymczak spróbował szczęścia z rzutu wolnego z dalszej odległości. Piłka po jego uderzeniu minęła słupek bramki Unii o centymetry. W 31. minucie Lechia dopięła swego. Jakub Król najlepiej odnalazł się w polu karnym po szybkiej kontrze i doprowadził do wyrównania. Radość lechistów mogła trwać bardzo krótko, ponieważ w 32. minucie świetną okazję miała Unia. Damian Wojdakowski dograł piłkę do Kamila Sabiłło, ale jego strzał świetnie obronił Awdziewicz, ratując Lechię przed stratą gola.
Decydujący cios w końcówce meczu
Druga odsłona rozpoczęła się od mocnego uderzenia Unii, która ponownie wyszła na prowadzenie. W 47. minucie Michał Mikołajczyk w niefortunnych okolicznościach skierował piłkę do własnej bramki, próbując przeciąć dośrodkowanie z lewej strony. Lechia, która wcześniej ograniczała się głównie do obrony i szybkich kontrataków, nie złożyła broni. Tomaszowianie zaczęli coraz odważniej atakować. W 55. minucie bliski wyrównania był Marcin Pieńkowski, którego mocne uderzenie z jedenastego metra przeleciało tuż nad spojeniem słupka z poprzeczką. Sześć minut później Mateusz Kempski oddał silny strzał po zamieszaniu w polu karnym, ale piłka minimalnie minęła słupek.
Wysiłki Lechii przyniosły efekt w 71. minucie, kiedy to po kolejnym szybkim ataku piłka trafiła do Kempskiego, który precyzyjnym uderzeniem doprowadził do stanu 2:2. Mimo przewagi Unii w posiadaniu piłki i prowadzeniu gry przez większość spotkania, to właśnie kontratakująca Lechia była skuteczniejsza i lepiej wykorzystywała swoje okazje. Decydujący moment meczu nadszedł w 87. minucie. Bartosz Zieliński, który pojawił się na boisku już w 20. minucie zastępując kontuzjowanego Krystiana Kolasę, kapitalnie wykończył akcję prawym skrzydłem, zdobywając zwycięskiego gola dla Lechii. Po objęciu prowadzenia lechiści mądrze kontrolowali grę, nie pozwalając Unii na stworzenie groźnej sytuacji w końcówce.
Puchar po dziewięciu latach wrócił do Tomaszowa Mazowieckiego, a to zwycięstwo z pewnością przejdzie do historii klubu. Dodatkowo w ramach wygranej lechiści otrzymali czek w wysokości 50 000 złotych i przepustkę do I rundy ogólnopolskiego Pucharu Polski, w którym zagrają najprawdopodobniej we wrześniu.
Unia Skierniewice – Lechia Tomaszów Maz. 2:3 (1:1)
⚽️ 1:0 Makuch (9′)
⚽️ 1:1 Król (34′)
⚽️ 2:1 Mikołajczyk (47′ s.)
⚽️ 2:2 Kempski (71′)
⚽️ 2:3 Zieliński (87′)
źródło: lechiatm.pl