Piłka nożna

Zeljko Sopić: Na razie nie możemy być lepsi niż wcześniej

– Trudno, aby w pierwszym meczu drużyna prezentowała wyższy poziom. Na razie nie możemy być lepsi niż wcześniej. Będziemy na starcie sezonu, ale jeszcze nie dziś – przyznał po pierwszym, przegranym sparingu trener Widzewa, Zeljko Sopić. – Szkoda, że przegraliśmy, choć to nie było najważniejsze, bo na razie musimy się budować fizycznie i złapać automatyzmy – dodał Sebastian Bergier.

Każdy miał dostać szansę

Piłkarze Widzewa przegrali swój pierwszy sparing przed zbliżającym się sezonem. W Warcie łodzianie ulegli 1:2 pierwszoligowej Odrze Opole. – W normalnych warunkach porażka nie jest przyjemna, ale to dopiero początek sezonu przygotowawczego, w którym daję szansę wielu zawodnikom, w tym młodym. W tym tygodniu bardzo dobrze trenowaliśmy – powiedział po tym meczu trener Widzewa Zeljko Sopić.

– Każdy, kto zakłada koszulkę Widzewa, musi dawać z siebie wszystko, niezależnie od tego, jaka jest jego przyszłość. Musimy mądrze zarządzać czasem gry zawodników, aby nie doznali kontuzji. Z piłkarzy gotowych do gry każdy miał dostać jakieś minuty – dodał szkoleniowiec Widzewa. – Matematyka jest prosta – graliśmy bez pięciu zawodników, a to połowa składu. Odeszło 9-10 piłkarzy, do tej pory zastąpiło ich 5-6. Trudno, aby w pierwszym meczu drużyna prezentowała wyższy poziom. Na razie nie możemy być lepsi niż wcześniej. Będziemy na starcie sezonu, ale jeszcze nie dziś – zapewnil Sopić. Trener poinformował również, że w trakcie meczu Szymon CzyżMarek Hanousek doznali drobnych urazów.

Pierwszy występ po przerwie

– Cieszę się, że mogłem pojawić się na boisku, ponieważ to był mój pierwszy występ od dwóch miesięcy po złamaniu ręki. Powoli zaczynam się dogadywać i docierać z nowymi kolegami. Szkoda, że przegraliśmy, choć to nie było najważniejsze, bo na razie musimy się budować fizycznie i złapać automatyzmy – mówił po meczu nowy napastnik Widzewa, Sebastian Bergier.Przeciwnik dobrze się ustawiał dużą liczbą zawodników w linii defensywnej i trudno było nam się przedrzeć w pole karne. Najwięcej zagrożenia dawały kontrataki, gdy na murawie było więcej miejsca – dodał gracz pozyskany z GKS-u Katowice.

źródło: widzew.com

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie