Jędrzej Brożyniak: Zakusy były duże, ale raczej realistyczne
W środę w Starych Jabłonkach rozpoczął się Beach Pro Tour Stare Jabłonki, turniej z cyklu Challenge. W pierwszym dniu rozegrano kwalifikacje do turnieju głównego VW Beach Pro Tour Warmia Mazury Challenge 2025. Przez kwalifikacje nie zdołali jednak przebrnąć Piotr Janiak i Jędrzej Brożyniak ani Miłosz Kruk i Michał Korycki.
W kwalifikacjach wystartowało dwanaście polskich par. Aby awansować do turnieju głównego należało odnieść dwa zwycięstwa. Łącznie w środowych kwalifikacjach wystąpiło dwadzieścia sześć par kobiet oraz trzydzieści duetów mężczyzn.
Żaden z siedmiu polskich teamów męskich, które zagrały w kwalifikacjach, nie zdołał awansować do turnieju głównego. Najmocniej swoim rywalom postawili się Maciej Kałuża i Maciej Rudol, którzy przegrali 0:2 (20-22, 18-21) z Włochami Alfieri/Ranghieri oraz Jędrzej Brożyniak i Piotr Janiak, którzy ulegając po zaciętym meczu Ukraińcom Datsiuk/Bublyk 0:2 (16:21, 21:23). Miłosz Kruk w parze z Michałem Koryckim ulegli 0:2 (19:21, 18:21) austriackiej parze Burnett/Ryan.
– Zakusy były duże, ale raczej realistyczne. Naszym głównym celem było zakwalifikowanie się do turnieju głównego. To pokazuje, jakie mieliśmy założenia – nie stawialiśmy się w roli faworytów do większych osiągnięć. Wiemy, jaką jesteśmy parą. Oczywiście, trudno startować w eliminacjach bez takiego celu, jakim jest ich przejście. Niestety, początek meczu kompletnie nam się nie ułożył. Mam wrażenie, że nasz organizm jeszcze się nie obudził, nie wszedł na odpowiedni poziom. W drugim secie prowadziliśmy już przez sporą część, ale niestety wypuściliśmy przewagę w końcówce. Szkoda, bo mieliśmy realną szansę doprowadzić do tie-breaka, ale mecz skończył się, jak się skończył. Taki jest sport – powiedział po porażce w kwalifikacjach Jędrzej Brożyniak.
źródło: pzps.pl