Półfinał Polskiej Futbol Ligi nie dla Wilków
W ćwierćfinale Polskiej Ligi Futbolu Wilki Łódzkie zmierzyły się na wyjeździe z Silesią Rebels Katowice. Goście, którzy w rundzie zasadniczej byli najlepszym zespołem grupy południowej, pewnie wypunktowali łodzian i po trzech kwartach prowadzili już 42:0. Mecz zakończył się takim właśnie wynikiem, katowiczanie awansowali do półfinału, a zespół z Łodzi na tym etapie zakończył sezon.
Łodzianie nie byli faworytami ćwierćfinału
Futboliści Wilków po tym, jak zajęli czwarte miejsce w grupie północnej Polskiej Futbol Ligi z czterema wygranymi i czterema porażkami na koncie nie byli faworytami pierwszej rundy play-off. Tym bardziej, że w ćwierćfinale zmierzyli się w sobotę na wyjeździe z Silesią Rebels Katowice. Rywale to najlepszy zespół grupy południowej, który w rundzie zasadniczej wygrał siedem spotkań, przegrywając tylko jedno.
O tym, jak trudne będzie to spotkanie łodzianie przekonali się już na samym początku meczu. Punkty przyłożeniem dla gospodarzy zdobył Tomasz Leśniak. Po chwili Jan Kochanowski udanie kopnął między słupami i Rebels prowadzili już 7:0. W końcówce pierwszej kwarty katowiczanie przyłożyli po raz drugi, ale na boisku pojawiły się wcześniej flagi i punkty zostały anulowane. Nie zniechęciło to zawodników Rebels. Po chwili dalekie podanie otrzymał Ryan Wakeling i zdobył kolejne przyłożenie dla gospodarzy. Kochanowski podwyższył i po pierwszej kwarcie Wilki Łódzkie przegrywały 0:14.
Gospodarze punktowali zespół Wilków
W drugiej kwarcie przez jakiś czas trwała wyrównana walka. Potem Wakelking przedarł się przez linie obronne łodzian i biegiem przez pół boiska zdobył kolejne sześć punktów dla gospodarzy (20:0). Łodzianie próbowali akcji ofensywnych, ale nie mogli sforsować szyków obronnych gospodarzy. Potem niepilnowany Tomasz Leśniak miał autostradę lewą stroną boiska do pola punktowego gości i zdobył kolejne przyłożenie dla Rebels. Po chwili Jacek Zawadzki zakończył akcję za dwa punkty i katowiczanie po dwóch kwartach prowadzili już 28:0.
W trzeciej kwarcie kolejne punkty dla Rebels zdobył przyłożeniem Mateusz Szurpicki, który uciekł Jakubowi Pecynie i przechwycił celne podanie. Po udanym podwyższeniu Jana Kochanowskiego było już 35:0. Od tego czasu dzięki „mercy rule” czas nie był już zatrzymywany przez sędziów. Potem jeszcze Jakub Kapuściński zdobył punkty łapiąc piłkę już w polu punktowym łodzian. Kolejne podwyższenie Kochanowskiego i było już 42:0.
W czwartej kwarcie żadna drużyna już nie forsowała tempa. Łodzianie zdawali sobie sprawę, że nie są w stanie odwrócić już losów tego spotkania. Katowiczanie bawili się futbolem i już cieszyli się z awansu do półfinału Polskiej Futbol Ligi. Wilki Łódzkie zakończyły swoją grę w tym sezonie na etapie ćwierćfinału.
Silesia Rebels Katowice – Wilki Łódzkie 42:0
(14:0, 14:0, 14:0, 0:0)
źródło: inf. własna