Piłka nożna

Jakub Dziółka: ŁKS w tym meczu pokazał dużą siłę woli

Piłkarze ŁKS-u Łódź zremisowali na wyjeździe 2:2 z Górnikiem Łęczna. Trener Jakub Dziółka nie ukrywał, że łodzianie chcieli to spotkanie wygrać i nikt nie jest zadowolony z remisu. – Myślę, że ŁKS w tym meczu pokazał dużą siłę woli, cechy wolicjonalne do tego, by odwrócić losy spotkania i próbować za wszelką cenę wygrać – mówił po meczu szkoleniowiec łódzkiej drużyny.

Pressing i chęć wygrywania

Pierwszą bramkę w Łęcznej piłkarze ŁKS-u zdobyli już w ósmej minucie. Antoni Młynarczyk wykorzystał fatalne zagranie obrońcy Górnika przed własnym polem karnym, przejął piłkę i strzałem obok słupka pokonał bramkarza gospodarzy. – Zawsze zakładamy sobie grę wysokim pressingiem, ŁKS grał tak przez całą rundę jesienną, dla nas jest to normalne i nie był to specjalny plan. My chcemy się tym właśnie charakteryzować, by być aktywnym w wysokiej obronie i korzystać z odbiorów piłki. Tak bramkę strzelił Antoni Młynarczyk i to nam pozwoliło na prowadzenie 1:0 – przyznał po meczu trener Jakub Dziółka.

– Nie ukrywam, że chcieliśmy tutaj wygrać i odnieść pierwsze zwycięstwo w rundzie rewanżowej. Wiedzieliśmy jednak, że jest tu ciężki teren, Górnik Łęczna też ma ambicje, by być w czołówce I ligi i się mocno postawi. Myślę, że dobrze oglądało się mój zespół przez sporą część spotkania, jak dążył do zwycięstwa – mówił trener ŁKS-u.

Przygotowanie mentalne

Po zdobytej bramce łodzianie jednak dość szybko stracili gola, w końcówce pierwszej połowy drugiego. – Na pewno kontrowersyjna sytuacja w polu karnym Mateusza Kupczaka wybiła nas z rytmu na spory fragment pierwszej połowy. Jesteśmy świadomi tego, że nie możemy się tak zachowywać, nawet, jak nam bardzo zależy na zwycięstwie. Skupiliśmy się na rzeczach poza boiskowych, na które nie mamy wpływu, a nie na swojej grze i straciliśmy drugą bramkę po rzucie wolnym, który Górnik szybko rozegrał – mówił trener Dziółka.

W drugiej połowie piłkarze ŁKS-u dążyli do wyrównania, co udało się dopiero w końcówce meczu. – Dużo czasu w okresie przygotowawczym, oprócz taktyki, poświęciliśmy na przygotowanie mentalne zespołu na rundę rewanżową. Myślę, że ŁKS w tym meczu pokazał dużą siłę woli, cechy wolicjonalne do tego, by odwrócić losy spotkania i próbować za wszelką cenę wygrać – zauważył szkoleniowiec Łódzkiego Klubu Sportowego. – Starczyło nam na remis, ale mieliśmy jeszcze kilka dobrych sytuacji. Nie jest to łatwe wykreować tak wiele sytuacji przeciwko Górnikowi. Kończymy remisem i mamy tydzień na to, by ten cel osiągnąć u nas w Łodzi – dodał Jakub Dziółka.

źródło: inf. własna

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie