Vaclav Milik: Mamy młodą i ambitną drużynę
Za żużlowcami Orła Łódź zgrupowanie w ośrodku przygotowań olimpijskich w Cetniewie. Vaclav Milik, czyli najbardziej doświadczony z łódzkich zawodników, bardzo pozytywnie ocenia to, co udało się wypracować w trakcie pięciodniowego obozu.
Łódzka drużyna wyjechała do Cetniewa po to, by wspólnie poćwiczyć i lepiej się poznać. Miejsce było nieprzypadkowe. Nadmorski Centralny Ośrodek Sportu jest dobrze znany trenerowi Januszowi Ślączce. Okazało się, że lokalizacja przypadła do gustu także zawodnikom. – Miejsce było świetne, choć niewiele się działo, bo przecież zimą nie ma sezonu nad morzem. Ośrodek był jednak świetnie wyposażony. Na miejscu mieliśmy wszystko, czego potrzebowaliśmy – powiedział Vaclav Milik.
Drużyna spędziła razem prawie cały tydzień. To wystarczyło, by z grupy żużlowców stworzyć prawdziwy zespół, który w sezonie 2025 będzie występował w barwach Orła. Dobra atmosfera to podstawa, a tej w Orle Łódź nie brakuje.
– Trenowaliśmy, biegaliśmy, graliśmy w piłkę… Wszystko robiliśmy razem. To było naprawdę fajne, bo mieliśmy okazję się zintegrować. Potwierdziło się to, co przypuszczałem wcześniej, mamy młodą i ambitną drużynę. Treningu było dużo, ale nie zapominaliśmy o regeneracji. Mieliśmy trochę czasu dla siebie, mieliśmy możliwość odbycia wielu rozmów z chłopakami i z trenerem. Jestem naprawdę dobrej myśli. Wszystko jest na swoim miejscu. Liczę na to, że będziemy naprawdę mocni w tym sezonie – podkreślił Milik.
– Jedyne co mi trochę przeszkadza to fakt, że… jestem najstarszy w zespole. Kiedyś to musiało przyjść, bo latka lecą. Z chłopakami czułem się jednak naprawdę dobrze – dodał żartobliwie 31-letni Czech.
źródło: orzel.lodz.pl