Piotr Trepka: Patrząc na statystyki nie mogliśmy tego wygrać
Koszykarze ŁKS-u Coolpack Łódź dokonali niemożliwej rzeczy i pokonali 94:93 lidera I ligi na jego terenie po niesamowitej końcówce. – Mieliśmy trochę szczęścia – patrząc na statystyki jestem pełen podziwu, że ten mecz wyciągnęliśmy – przyznał po spotkaniu trener Piotr Trepka. – To był bardzo fizyczny mecz, ale byliśmy na to przygotowani – dodał Marcin Tomaszewski.
Emocje do końca
ŁKS Coolpack Łódź w tym sezonie I ligi koszykarzy potrafi zaskoczyć. Koszykarzom z Łodzi przytrafiały się porażki z niżej notowanymi rywalami, ale też wygrane z faworytami. Przed meczem w Krośnie z liderem tabeli trener Piotr Trepka zapowiadał, że łodzianie jadą tam walczyć o zwycięstwo. Mówił, że lubią i potrafią grać z zespołami z czołówki. I faktycznie pokonali Miasto Szkła na wyjeździe 94:93 po emocjonującej końcówce.
– Było to bardzo ciekawe spotkanie, do końca trzymające w napięciu. Były momenty, że wydawało się, że jedna lub druga drużyna może przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. My bardzo dobrze ten mecz zaczęliśmy, później nam się on nie układał – mówił po tym meczu trener Piotr Trepka.
Statystyki nie pokazują dlaczego
Szkoleniowiec długo nie mógł uwierzyć, w jaki sposób jego zespół wyszarpał tę wygraną. – Bardzo ciężko walczyliśmy o to zwycięstwo. Patrząc na statystyki wydaje mi się niemożliwe wygranie tego spotkania. Przegraliśmy sromotnie walkę na desce, zespół z Krosna miał 14 zbiórek w ataku, my mieliśmy tylko 18 zbiórek w obronie. Gospodarze co chwila mieli ponowienie akcji i myślałem, że te akcje nas pogrążą, bo co rusz traciliśmy punkty. Tym większa chwała dla chłopaków, że wygraliśmy ten mecz – zaznaczył trener ŁKS-u Coolpack.
W końcówce meczu pudło gospodarzy, ich niepotrzebny faul i dwa celne rzuty osobiste Oleksandra Antypova na 4 sekundy przed końcem dały wygraną ełkaesiakom. – Końcówka rewelacyjna z naszej strony, zaczęliśmy szybciej grać, mocniej atakować. Nie było takiego grania w poprzek, jak w trzeciej kwarcie czy też na początku czwartej. Mieliśmy też trochę szczęścia – patrząc na statystyki jestem pełen podziwu, że ten mecz wyciągnęliśmy – dodał Piotr Trepka.
Byli przygotowani
– To był bardzo fizyczny mecz, ale byliśmy na to przygotowani. Drużyna z Krosna znana jest z tego, że gra bardzo agresywnie w obronie i konsekwentnie w ataku. Oglądaliśmy wiele raz wideo i dobrze przygotowaliśmy się taktycznie. Obie drużyny miały wysoką skuteczność rzutów za trzy punkty. Obie rzuciły ponad dziesięć celnych „trójek” – ocenił po meczu Marcin Tomaszewski, który zdobył w tym spotkaniu 17 punktów. – Końcówka była bardzo dynamiczna, punkt za punkt, jednak okazało się, że te najważniejsze akcje to my skutecznie kończyliśmy. To dla nas ważne zwycięstwo w walce o play-off – dodał gracz ŁKS-u
źródło: inf. własna