Czołówka wygrała swoje mecze, Widzew znów w ósemce ekstraklasy futsalu
W 25. kolejce FOGO ekstraklasy futsalu czołówka tabeli udowodniła, że jest spora różnica pomiędzy zespołami walczącymi w pierwszej ósemce a pozostałą częścią ligi. Futsaliści Widzewa po wygranej 8:1 z Red Devils Chojnice znów awansowali na 8. miejsce w tabeli. – Pierwsza połowa bardzo dobra, świetna skuteczność i akcje tworzył zespół. Każdy zawodnik dodał coś od siebie – mówił po tym meczu trener Marcin Stanisławski.
Czołówka wygrywa, Widzew w „ósemce”
Mecze drużyn z czołówki FOGO futsal ekstraklasy z drużynami z dolnej części tabeli rzadko przynoszą niespodziewane wyniki. Tak było i tym razem w 25. kolejce. Lider, Piast Gliwice, pokonał 6:1 FC Toruń. Tylko Constract Lubawa zremisował z walczącym o miejsce w play-ff AZS UŚ Katowice 3:3. Swoje mecze wygrywały z Bielska-Białej i Przemyśla. Rekord wygrał 8:2 w Pniewach z Red Dragon, a Eurobus pokonał na wyjeździe 3:1 Legię Warszawa.

Piąty w tabeli Futsal Leszno przed swoją publicznością pokonał 6:2 outsidera ligi, AZS UW Wilanów. Aż 16 bramek padło w Bochni, gdzie BSF wygrał 9:7 z Gwiazdą Ruda Śląska. Ciekawie było w Sierakowicach, gdzie miejscowy FC Kamienica Królewska uległ 5:7 Dremanowi Opole. Remis katowiczan z wiceliderem wykorzystali futsaliści Widzewa Łódź. Po efektownej wygranej 8:1 z Red Devils Chojnice łodzianie wrócili na 8. miejsce w tabeli.
Świetny mecz rozegrał Jefferson Ortiz, który strzelił dla łódzkiej drużyny trzy bramki w tym spotkaniu. – To był fajny mecz Jeffera, otoczyliśmy go takim środowiskiem, w którym czuł się dobrze. Przed meczem powiedziałem, że będzie grał dużo i ma brać grę na siebie. Pierwsza połowa bardzo dobra, świetna skuteczność i akcje tworzył zespół. Każdy zawodnik dodał coś od siebie – przyznał po meczu trener Widzewa, Marcin Stanisławski.

Debiut w bramce, teraz Puchar Polski
W meczu z zespołem z Chojnic w bramce łódzkiej drużyny zadebiutował 16-letni Hubert Dąbrowski. Co ciekawe, zachował czyste konto. – Dużo doświadczenia dał mi ten mecz. Cały czas się ogrywam, cały czas trenuję i oby tak dalej. Mogłem zadebiutować we własnej hali, kibice mnie dobrze przyjęli, to był dobry wieczór – mówił młody bramkarz Widzewa.
Przed łodzianami teraz niezwykle ważny mecz ćwierćfinału Pucharu Polski. W środę Widzew w Bochni powalczy o awans do półfinału tych rozgrywek z BSF. – Teraz czeka nas historyczny mecz w Pucharze Polski, więc mamy o co walczyć. Potem jedziemy do Przemyśla i będziemy dalej bić się o ósemkę. Chcemy też dalej budować zawodników i takie mecze temu służą. Chciałby, ten zespół jeszcze dalej rozwijać – mówi trener Marcin Stanisławski.
źródło: inf. własna