Udany sparing i cztery bramki Widzewa Łódź

To był udany przerywnik od ligowego grania dla Widzewiaków. Łodzianie w meczu kontrolnym pokonali 4:2 Motor Lublin, prowadząc do przerwy już 3:0. Teraz przed piłkarzami trenera Zeljko Sopicia krótki odpoczynek, a po nim kolejny mikrocykl przygotowań, który zakończą wyjazdowym meczem z Zagłębiem Lubin w 32. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy (sobota, 10 maja, godz. 17:30).

Mocny początek i trzy bramki do przerwy

Sztab szkoleniowy miał do dyspozycji 22 zawodników, w tym dwóch niezgłoszonych do rozgrywek PKO Bank Polski Ekstraklasy – Kamila Andrzejkiewicza z rezerw i Jakuba Dryznera z zespołu U-19. Kilku graczy dostało wolne i nie wzięło udziału w dzisiejszym sparingu. Mecz rozpoczął się znakomicie dla Widzewa. Już w pierwszej minucie formalni gospodarze założyli pressing, a piłkę odebrał Hubert Sobol i został sfaulowany w polu karnym. Jedenastkę wykorzystał Sebastian Kerk. W kolejnych fragmentach przewagę w posiadaniu zyskali lublinianie, którzy starali się zaskoczyć defensywę rywali. Drugi cios mogli jednak zadać łodzianie. Sytuacji sam na sam nie wykorzystał niestety Jakub Sypek. Skrzydłowy miał okazję jeszcze chwilę później, lecz huknął minimalnie obok słupka.

Motor ustawiał się wysoko na połowie Widzewa, co skutkowało szansą na szybkie akcje. W 21. minucie ponownie sam na sam wyszedł Sypek, ale niestety fatalnie spudłował i nie wpisał się na listę strzelców. W dobrej pozycji znalazł się także Luis da Silva, lecz skończyło się na rzucie rożnym. Aktywny był Sobol, który w 27. minucie urwał się obrońcom i został sfaulowany przez Sergiego Sampera. Rzut wolny zaowocował bramką na 2:0. Przepięknym uderzeniem popisał się Fran Alvarez i nie dał szans Gasparowi Tratnikowi. Kolejne minuty były nieco spokojniejsze, ale trzeci cios zadał Widzew. W 39. minucie z rzutu wolnego świetnie dorzucił Kerk, a głową golkipera pokonał Hubert Sobol. Po chwili w polu karnym zabawił się jeszcze Alvarez, lecz do przerwy nic się nie zmieniło i Widzewiacy prowadzili 3:0.

Szansę dostali rezerwowi i młodzież

Drugą część meczu kontrolnego z Motorem łodzianie rozpoczęli z sześcioma zmianami w składzie. Grę zakończyli Krzywański, Żyro, Alvarez, Czyż, Kerk i Sypek, a w ich miejsce pojawili się Mikołaj Biegański, Juan Ibiza, Jakub Łukowski, Leon Madej, Lubomir Tupta i Kamil Cybulski. Również rywale dokonali kilku roszad w jedenastce i od początku drugiej połowy to właśnie ekipa Motoru miała więcej z gry, kreując groźne sytuacje pod bramką Biegańskiego. Strzelali m.in. Antonio Sefer, Mathieu Scalet i Jean-Kevin Augustin. Po drugiej stronie boiska w Karczewie najaktywniejszy był Hilary Gong, ale koledzy z zespołu nie wykorzystali kilku jego zagrań.

Po upływie godziny gry doszło do kolejnej zmiany w łódzkiej drużynie. Za Da Silvę wszedł Marcel Krajewski. W 66. minucie lublinianie wywalczyli karnego po faulu Pawła Kwiatkowskiego na jednym z rywali. Do jedenastki podszedł Sefer i pewnym strzałem pokonał Biegańskiego. Na dwadzieścia minut przed końcem spotkania na boisku pojawiło się dwóch młodych zawodników Widzewa – Jakub Grzejszczak i Kamil Andrzejkiewicz. Dla tego to była bardzo udana zmiana, bo chwilę po wejściu do gry napastnik rezerw łódzkiej drużyny popisał się ładnym „szczupakiem” i celnym strzałem głową po podaniu od Gonga.

Debiut Dryznera

Widzew znowu prowadził różnicą trzech bramek, ale szybko mógł stracić gola, gdy rywale znaleźli się w wybornej sytuacji i oddali strzał na bramkę RTS-u, który na linii bramkowej obronił nogami Marcel Krajewski. W 83. minucie w ekipie czerwono-biało-czerwonych wszedł do gry Jakub Dryzner, który zastąpił Cybulskiego. Dla zawodnika zespołu U-19 był to zarazem debiut w barwach pierwszej drużyny Widzewa. Widzewiacy zrewanżowali się piłkarzom Motoru za porażkę w niedawnym ligowym spotkaniu.

Widzew Łódź – Motor Lublin 4:2 (3:0)
⚽️ 1:0 Kerk (2′ k.)
⚽️ 2:0 Alvarez (28′)
⚽️ 3:0 Sobol (39′)
⚽️ 3:1 Sefer (67′ k.)
⚽️ 4:1 Andrzejkiewicz (72′)
⚽️ 4:2 Ndiave (90’+1)

Widzew: Krzywański (Biegański 46’) – Kastrati (Grzejszczak 70’), Żyro (Ibiza 46’), Kwiatkowski, da Silva (Krajewski 62’) – Gong (Gryzio 80’), Alvarez (Łukowski 46’), Czyż (Madej 46’), Kerk (Tupta 46’), Sypek (Cybulski 46’, Dryzner 83’) – Sobol (Andrzejkiewicz 70’)