Siatkówka

Volley 34 Łódź zagra o medale MP U-15, Wifama o piąte miejsce

Siatkarki UKS Volley 34 Łódź rywalizują w Kleszczowie o tytuł mistrzyń Polski młodziczek (U-15). Podopieczne trenera Bartosza Jabłońskiego przegrały jeden mecz i wygrały dwa kolejne, dzięki czemu awansowały do półfinału. Nie tak dobrze poszło młodzikom Wifamy w Kielcach. Zespół trenera Adama Jabłońskiego po walce przegrał dwa mecze w grupie i pokonał faworyzowanych gospodarzy. W poniedziałek łodzianie powalczą o piąte miejsce w Polsce.

Gorszy start w Kleszczowie, potem już zgodnie z planem

Młode siatkarki UKS Volley 34 Łódź w pierwszym grupowym meczu turnieju finałowego mistrzostw Polski młodziczek zmierzyły się ze Spartą Warszawa. Rywalki postawiły bardzo trudne warunki i drużyna trenera Bartosza Jabłońskiego przegrała pierwszego seta do 16. W drugim było nieco lepiej, ale również Sparta ostatecznie była górą i po wygranej do 21 zapisała zwycięstwo na swoim koncie.

W niedzielę kolejnym rywalem łodzianek był zespół Dunajca Nowy Sącz. Łodzianki tym razem nie pozostawiły rywalkom złudzeń. Wygrały w dwóch setach, w obu do 19, a MVP tego spotkania została wybrana Hanna Derczyńska. Po dwóch kolejkach spotkań w grupie A łodzianki i zespół Jasieniaka Gdańsk miały na swoim koncie wygraną i porażkę. Ich bezpośredni popołudniowy mecz decydował więc o drugim miejscu w grupie i awansie do półfinału. Pierwszego seta wygrał do 21 gdańszczanki. Drugi, niezwykle emocjonujący, po zaciętej walce w końcówce padł łupem Volleya 34 (25:23). Emocje sięgnęły zenitu w tie-breaku, w którym zdecydowane lepsze okazały się łodzianki. Wygrały 15:8, całe spotkanie 2:1 i awansowały do finałowej czwórki z drugiego miejsca w grupie. MVP tego meczu została rozgrywająca Barbara Cichoń.

MUKS Sparta Warszawa – UKS Volley 34 Łódź 2:0
(25:16, 25:21)
UKS Volley 34 Łódź – SKPS Dunajec Nowy Sącz 2:0
(25:19, 25:19)
UKS Jasieniak Gdańsk – UKS Volley 34 Łódź 1:2
(25:21, 23:25, 8:15)

Zabrakło trochę szczęścia, trochę cierpliwości

Młodzicy Wifamy finałowe zmagania rozpoczęli od meczu z SUKSS Suwałki. I od razu od niezwykle emocjonującego seta na przewagi, który zakończył się wynikiem 33:31, niestety dla rywali. Łodzianie mieli w nim swoje szanse na wygraną, ale ich nie wykorzystali. Porażka w takich okolicznościach nieco podłamała podopiecznych trenera Adama Jabłońskiego i drugiego seta przegrali już wyraźnie do 15.

Energetyk Poznań był rywale łodzian w niedzielne południe. W pierwszym secie po niezwykle skutecznej serii zagrywek Mateusza Jurka Wifama odskoczyła rywalom i nie dała się już dogonić, pewnie wygrywając do 15. W drugiej partii łodzianie musieli gonić rywali i ostatecznie im się to nie udało. Przegrali do 21 i o zwycięstwie miał rozstrzygnąć tie-break. W nim, mimo dobrej końcówki Wifamy, wygrali poznaniacy 15
:12 praktycznie zamykając łodzianom drogę do półfinału.

W ostatnim meczu grupowym Zespół Wifamy zmierzył się z faworyzowanymi gospodarzami. Łodzianie już bez napięcia rozpoczęli ten mecz i w pierwszym secie zaskoczyli rywali, wygrywając po naprawdę dobrej grze 25:21. W drugiej partii Wifama znów pokazała swoją najlepszą siatkówkę. Pokonała rywala ponownie do 21 i niespodziewanie wygrała całe spotkanie 2:0. Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany Mateusz Jurek.

SUKSS Suwałki – KS Wifama Łódź 2:0
(33:31, 25:15)
KS Wifama Łódź – Enea Energetyk Poznań 1:2
(25:15, 21:25, 12:15)
Aluron CMC Kielce/Skarżysko-Kamienna – KS Wifama Łódź 0:2
(21:25, 21:25)

źródło: inf. własna

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie