Piłka nożna

Medale w Orlen Ekstralidze Kobiet rozdane, Grot SMS Łódź szósty

GKS Katowice mistrzem, Czarni Sosnowiec ze srebrem, a Pogoń Szczecin na najniższym stopniu podium Orlen Ekstraligi w sezonie 2024/2025. Granatowo-bordowe brązowe medale zapewniły sobie na kolejkę przed końcem rozgrywek pokonując ambitny Śląsk Wrocław 2:1. Grot SMS Łódź na kolejkę przed końcem rozgrywek zapewnił sobie 6. miejsce.

Pogoń z brązem, Czarni wicemistrzem

Początek pożegnalnego meczu legendy Śląska Wrocław, Anny Bocian, nie był dla niej szczęśliwy. Golkiperka skapitulowała już w szóstej minucie gry, kiedy z rzutu karnego pokonała ją Weronika Szymaszek. Druga odsłona przyniosła nieco więcej konkretów z obu stron. Swój cel po 70. minutach gry osiągnęły gospodynie, a na listę strzelczyń wpisała się Aleksandra Dudziak, która wykorzystała fantastyczne dośrodkowanie Natalii Sitarz. W samej końcówce to walcząca wciąż o trzecie miejsce w tabeli Pogoń zdominowała boiskowe wydarzenia. Jej gra wreszcie przełożyła się również na wynik, bo w doliczonym czasie na 2:1 dla „Portowych” trafiła Alexis Legowski, która tym samym zapewniła swojej drużynie brązowy medal na koniec sezonu.

Żadnych bramek nie obejrzeliśmy w meczu nowych wicemistrzyń Polski, Czarnych Antrans Sosnowiec z AP ORLEN Gdańsk. Spotkanie obfitowało w dobrą grę, ale szczególnie dla sosnowiczanek było okazją do przetestowania młodszych zawodniczek i dania chwili odpoczynku przed finałem Orlen Pucharu Polski pierwszoplanowym postaciom.

Resovia spada do I ligi

Dość szokująco zaczęło się starcie Pogoni Dekpol Tczew z Resovią Rzeszów. Po kwadransie to bowiem przyjezdne wyszły na prowadzenie, a do siatki tczewianek trafiła Magdalena Kowalska. Po niespełna pół godziny gry i bramce Niny Abe było już jednak 1:1. Druga połowa przyniosła powtórkę tego scenariusza. Najpierw gola dla Resovii zdobyła Emilia Sabuda, a kilkanaście minut później odpowiedziała Nina Abe. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry za sprawą bramki Klaudii Kamińskiej to tczewianki były bliżej zdobycia pełnej puli. W ostatnich sekundach jeden punkt rzeszowiankom zapewniła jednak Gabriela Krawczyk.

Dwubramkową wygraną swój przedostatni mecz sezonu zakończyły mistrzynie z Katowic. Piłkarki GieKSy rozprawiły się z Rekordem Bielsko-Biała, a Kingę Ptaszek pokonały Aleksandra Nieciąg oraz Katarzyna Nowak. Co ważne, bielszczanki całą drugą połowę grały w osłabieniu, bo w 45. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji, czerwoną kartkę obejrzała Agnieszka Glinka.

Siedem bramek w Olsztynie, łodzianki na 6. miejscu

Totalnym szaleństwem nazwać można potyczkę Stomilanek Olsztyn z Grot-em SMS Łódź. Od 10. minuty gospodynie prowadziły z szóstą ekipą tabeli 1:0, ale jeszcze w pierwszej połowie na remis trafiła Anna Potrykus. Po przerwie łodzianki wrzuciły wyższy bieg i między 55. a 80. minutą trzykrotnie trafiły do siatki: raz dokonała tego Zofia Pągowska, a dwie bramki dołożyła Karolina Majda. Stomilanki potrzebowały jednak ledwie pięciu minut, by SMS znów musiał drżeć o wynik. Zabrakło im jednak czasu, by doprowadzić do wyrównania. Spotkanie zakończyło się więc wynikiem 4:3 na korzyść SMS-u.

źródło: laczynaspilka.pl

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie