Lekkoatletyka

Maksymilian Szwed trzeci na 400 metrów w Memoriale Kusocińskiego

Przenikliwy chłód na Stadionie Śląskim w Chorzowie wpłynął na wyniki lekkoatletów rywalizujących w 71. ORLEN Memoriale Janusza Kusocińskiego. W tych trudnych warunkach Polacy pokazali charakter i wolę walki. Łodzianin Maksymilian Szwed w biegu na 400 metrów przybiegł na metę trzeci. W wyścigu na 110 metrów przez płotki trenujący w Łodzi Jakub Szymański był drugi.

Konkurs rzutu oszczepem wygrała Maria Andrejczyk wynikiem 58,82 m. Tegoroczna halowa mistrzyni Europy na 800 m Anna Wielgosz wygrała rywalizację na niemal dwukrotnie dłuższym dystansie – 1500 m (4.13,77).

Justyna Święty-Ersetic, kilka dni wcześniej w Kantonie, wywalczyła kwalifikację do MŚ w sztafecie 4×400. Po raz pierwszy uzyskała tam wynik poniżej 50 sekund na lotnej zmianie. Duży aplauz publiczności wywołał konkurs tyczkarzy, wygrany przez Piotr Liska (5,72). Kiedy w Chorzowie zrobiło się już naprawdę zimno, bieg na 100 ppł wygrała Pia Skrzyszowska (12,73).

W rywalizacji na 400 metrów na podium stanął zawodnik łódzkiego AZS-u, Maksymilian Szwed. Łodzianin finiszował z czasem 45.96 i musiał uznać wyższość pierwszego na mecie Leungo Schotcha z Botswany (45.43) i Niemca Jean Paul Bredau (45.79).

– Jestem zmęczony treningiem, mam sporo w nogach. Zresztą nie tylko ja, bo widać, że każdy notuje wyniki o sekundę, czy dwie poniżej życiówek. Cele na ten sezon mam bardzo ambitne i mocno pracuję, by je osiągnąć – podkreślił Maksymilian Szwed.

W biegu mężczyzn na 110 metrów przez płotki trenujący na co dzień w Łodzi Jakub Szymański miał apetyt na zwycięstwo, ale ostatecznie finiszował jako drugi. Polak uległ Mondrayowi Barnardowi z RPA (13.49), a trzecie miejsce zajął Holender Job Geerds (13.68).

– Zrobiłem błąd techniczny przed jednym płotkiem i dlatego straciłem wygraną. Psychicznie czułem się mocny, bo wiem, jak dobrze biegam na treningach, ale tu zderzyłem się trochę z rzeczywistością. Jestem zawiedziony, bo liczyłem, że pogoda będzie lepsza, co pomoże w lepszym wyniku – przyznał Jakub Szymański.

źródło: biegowe.pl, inf. własna

Bartosz Wencław

Podobne wiadomości

Copyright © 2025 Łódzki Portal Sportowy. Wszystkie prawa zastrzeżone
Wykonanie