Jakub Dziółka: Pracujemy nad każdą fazą
Piłkarze ŁKS-u Łódź zakończyli obóz w tureckim Side i wracają do Łodzi, gdzie będą się przygotowywać do meczu ligowego z Górnikiem Łęczna. – Kadrę mamy prawie gotową na to, by zawodnicy rywalizowali między sobą o miejsce w pierwszej jedenastce, ale też o miejsce w dwudziestce. To będzie ich indywidualnie rozwijało, a nam podnosiło jakość – uważa trener Jakub Dziółka.
Przegranym 1:2 meczem sparingowym z Wieczystą Kraków piłkarze ŁKS-u zakończyli obóz w Turcji. Jak zaznacza szkoleniowiec łódzkiej drużyny najważniejsze, że obyło się bez kontuzji na tym etapie przygotowań. – Tym sparingiem zakończyliśmy obóz. To było dużo pracy przez dwa tygodnie, ale najważniejsze, że wszyscy wracamy zdrowi. Może po tym meczu będzie kilka urazów po meczowych, ale nie ma piłkarza, który nie będzie mógł kontynuować pracy w Łodzi. Pirulo też już mógł wejść na piętnaście minut, więc mamy już jednego zawodnika więcej. Husein Balić trenuje jeszcze indywidualnie i myślę, że po ok. trzech tygodniach możemy się go spodziewać w treningu zespołowym – przedstawił sytuację zdrowotną w zespole trener Jakub Dziółka.
– Sztab również wykonał sporo pracy. Bardzo dobrze zaprezentowała się młodzież z naszej Akademii, dobrze wprowadzili się do zespołu. To sygnał dla wszystkich w klubie, że warto pracować, bo naszą polityką jest stawiać na własnych zawodników i to będzie się działo – przyznał szkoleniowiec ŁKS-u.
Łodzianie w Side rozegrali trzy mecze kontrolne. Jeden zremisowali, jeden wygrali i jeden przegrali. – W dwóch pierwszych meczach nie straciliśmy bramki, myślę, że byliśmy rzetelni w działaniach w obronie. W ostatnim straciliśmy dwie bramki, co nasuwa wniosek, że musimy być jeszcze bardziej skuteczni w momentach, w których możemy przerwać akcje przeciwnika. Strzeliliśmy cztery bramki, ale sytuacji mieliśmy więcej. Pracujemy nad każdą fazą i będziemy to czynić jeszcze w Łodzi. Zostaną nam dwa tygodnie pracy w Łodzi, podczas których będziemy się bezpośrednio już przygotowali do meczu z Górnikiem Łęczna – mówił Jakub Dziółka.
Do drużyny ŁKS-u dołączyło kilku nowych piłkarzy, niewykluczone, że to jeszcze nie koniec wzmocnień. – Kadrę mamy prawie gotową na to, by zawodnicy rywalizowali między sobą o miejsce w pierwszej jedenastce, ale też o miejsce w dwudziestce. To będzie ich indywidualnie rozwijało, a nam podnosiło jakość. Każdy z nowych zawodników ma odpowiednie cechy charakteru, których my tutaj oczekujemy i to było widocznie w tym ostatnim meczu – zakończył Dziółka.
źródło: inf. własna, ŁKS TV